Ligue 1: kłopoty Arkadiusza Milika. Trener Polaka był brutalnie szczery
Arkadiusz Milik nie pojawił się w wyjściowym składzie Olympique'u Marsylia na mecz z Nantes (1:0). Trener OM Jorge Sampaoli przyznaje, że Polak wcale nie musi odzyskać miejsca w podstawowej jedenastce, gdyż bez niego drużyna prezentuje się lepiej.
2021-12-04, 15:38
W spotkaniu z Nantes polski napastnik na placu gry pojawił się dopiero w 67. minucie. W rolę fałszywego napastnika wcielił się Dimitri Payet, który grał najbliżej bramki rywali OM. Argentyński szkoleniowiec ocenił, że taki wariant taktyczny sprzyja grze jego podopiecznych.
- Payet to ofensywny pomocnik. Dzięki niemu jesteśmy bliżej bramki i możemy skuteczniej odbierać piłkę. Mając koło siebie podobnych piłkarzy jest nam łatwiej niż z Milikiem - oświadczył Sampaoli.
Zdaniem trenera wicelidera Ligue 1 na dyspozycję Milika wpłynęły kontuzje, które w ostatnich miesiącach trapiły polskiego napastnika.
- Przez urazy Arek nie mógł uczestniczyć w przygotowaniach zespołu, przez co zatracił ciągłość. Gdy on się leczył, my zmieniliśmy styl gry. Teraz musimy sprawić, byśmy grali w ten sam sposób nawet wtedy, gdy on jest na boisku - tłumaczy szkoleniowiec.
REKLAMA
Milik w tym sezonie zagrał w dwunastu meczach Olympique. Strzelił w nich cztery gole. Zespół ze stolicy Prowansji w sobotę zmierzy się z Brestem. Francuskie media zastanawiają się, czy Polak dostanie szansę od Sampaoliego.
Na swoją szansę czeka również Bamba Dieng - senegalski napastnik, który trafił na Stade Velodrome tego lata. 21-letni atakujący wystąpił w 16 meczach OM, strzelając 3 gole i notując asystę.
- Bundesliga: Tymoteusz Puchacz może opuścić Union Berlin. Egzotyczna propozycja dla Polaka
- Kacper Kozłowski dołączy do Jakuba Modera w Brighton?
- Ligue 1: kolejne kłopoty Sergio Ramosa. Kontuzja ponownie wyłączyła go z gry
bg
REKLAMA
REKLAMA