Ekspert o podwyżce stóp procentowych: to reakcja na groźbę spirali płacowo-cenowej
Prezes NBP Adam Glapiński zaprezentował bardziej jastrzębią retorykę, wskazującą na dalsze podwyżki stóp - napisał główny ekonomista ING Banku Śląskiego Rafał Benecki, odnosząc się do czwartkowej konferencji szefa NBP. Ocenił, że możliwe są 1-2 podwyżki po 50 bp.
2021-12-09, 19:03
Przypomnijmy, na konferencji Szef NBP nie wykluczył kolejnej, lub kolejnych podwyżek stóp procentowych wynikających z konieczności obniżenia inflacji.
Dotychczasowe podwyżki stóp procentowych nie powstrzymały wzrostu cen
- Jeśli więc warunki się nie zmienią, na przykład nie pogorszy się koniunktura i nie wzrośnie bezrobocie, to będą podwyżka czy podwyżki. Dotychczasowe podwyżki znacząco obniżają inflację w średnim okresie, ale nie powiedziałem, że są wystarczające - powiedział prezes NBP.
Prezes NBP obawia się utrzymania wyższej inflacji w dłuższym okresie
Glapiński powiedział także, że według obecnych szacunków banku centralnego, inflacja pozostanie podwyższona przez cały przyszły rok.
Posłuchaj
REKLAMA
Stąd ekonomista napisał, że prezes Adam Glapiński uważa, że w dalszym ciągu jest „znacząca” przestrzeń do podwyżek stóp, a Rada Polityki Pieniężnej będzie kontynuować zacieśnienie w dotychczasowym tempie.
"RPP działa tak, by sprowadzić CPI ((wskaźnik cen towarów i usług) do przedziału wokół celu, do końca 2023. W ocenie A. Glapińskiego, z dużym prawdopodobieństwem warunki w 2022 istotnie się nie zmienią i inflacja utrzyma się na podwyższonym poziomie" - napisał.
Dodał, że prezes NBP dużo uwagi poświecił oczekiwaniom na utrzymanie wysokich cen surowców, co spowoduje, że w 2022 roku indeks CPI będzie podwyższony, ale na nieco niższym poziomie.
Przed nami druga fala spirali płacowo-cenowej
- Nie usłyszeliśmy żadnych komentarzy odnośnie efektów drugiej rundy czy spirali płacowo cenowej, które naszym zdaniem już powoli się materializują - zaznaczył ekspert.
REKLAMA
Spirala cen i płac – zjawisko polegające na samoczynnym mechanizmie dostosowania cenowego, mające na celu zabezpieczenie realnej wartości dochodów. Zjawisko inflacji sprawia, że przedsiębiorcy w celu utrzymania realnych zysków przedsiębiorstwa na stałym poziomie podnoszą ceny produkowanych przez nich towarów i usług.
Prezes NBP rozpoczął podwyżki, ale nie chce osłabienia koniunktury
Wskazał, że prezes NBP uznał czas rozpoczęcia podwyżek w obecnym cyklu za właściwy, a podwyżki zostały tak wykalibrowane, by nie doprowadzić do osłabienia koniunktury i wzrostu bezrobocia.
Posłuchaj
"Kraje takie jak Czechy czy Węgry zaczęły to robić wcześniej, ale nie pomogło to w osłabieniu inflacji. Kluczowe banki centralne, takie jak Fed czy EBC nie wykonały żadnych ruchów stóp procentowych pomimo rekordowej inflacji. Sygnalizują tylko obniżenie skali skupu aktywów, ale wciąż są one olbrzymie" - czytamy.
REKLAMA
Przed nami wzrost PKB i kolejne podwyżki stóp
Benecki zaznaczył też, że w ocenie Glapińskiego obecnie perspektywy wzrostu PKB wyglądają dobrze, a w czwartym kwartale 2021 gospodarka zwiększy się o ponad 5,3 proc, r/r i w przyszłym roku będzie się szybko rozwijać. Dodał, że w prognoza ING zakłada wzrost 6,3-6,5 proc.
Według ekonomisty, całokształt konferencji wskazuje na kolejne 1-2 podwyżki po 50bp (do poziomu 2,25-2,75 proc.)
Podstawowo stopa procentowa urośnie do 3 procent, albo wyżej
"Będzie to reakcja na kolejny wzrost CPI w grudniu, a potem stabilizację CPI na wysokim poziomie. Potem możliwa jest przerwa. Dalsze losy stóp zależą od nowej RPP, stąd widzimy dużą niepewność. Ale utrzymujemy nasze oczekiwania, że docelowa stopa to 3 proc. lub wyżej." czytamy" - napisał.
Dodał, że ING zakłada, że nowa RPP wznowi cykl podwyżek, gdy okaże się, że spadkowi bieżącej inflacji towarzyszy uporczywie wysoka inflacja bazowa spowodowana przez presję popytową oraz spiralę płacowo cenową.
PAP, jk
REKLAMA