Etiopia: rebelianci ponownie przejęli zabytkowe miasto Lalibela
Rebelianci z Tigrajskiego Ludowego Frontu Wyzwolenia (TPLF) przejęli Lalibelę - miasto, którego zabytkowe, wykute w skałach kościoły znajdują się na liście światowego dziedzictwa UNESCO. Mieszkańcy przekazali, że bojownicy zajęli Lalibelę bez walki.
2021-12-14, 05:23
Według mieszkańców Lalibeli, którzy rozmawiali z AFP i Reutersem, Tigrajczycy w niedzielę ponownie zajęli miasto, zaledwie dwa tygodnie po tym, jak siły rządowe je odzyskały. - Tigrajczycy stacjonują w centrum miasta. Nie ma walk - powiedział jeden z mieszkańców. - Ludzie się boją. Niektórzy uciekają. Większości już nie ma, ponieważ obawiali się zemsty. (...) - wyznał drugi.
Jeden ze świadków, który rozmawiał z Reutersem, przekazał, że sprzymierzone z etiopskim rządem siły Amharczyków (Lalibela znajduje się w regionie Amhara) oraz ich sojusznicy, zaczęli się wycofywać z miasta już w sobotę wieczorem.
Tigrajczycy nie potwierdzili Reutersowi, że zajęli Lalibelę, ale wydali oświadczenie, w którym mówili o "szeroko zakrojonych kontrofensywach" w wielu miejscach, w których odnieśli "wielkie zwycięstwo".
W Lalibeli znajduje się jedenaście kościołów, które zostały wykute na przełomie XII i XIII wieku. Są ważnym miejscem dla wyznawców etiopskiego kościoła ortodoksyjnego, a także jednym z głównych celów turystów podróżujących po Etiopii.
REKLAMA
Konflikt
Konflikt zbrojny między etiopskim rządem centralnym a oskarżanym przez niego o separatystyczne tendencje rządem autonomicznego regionu Tigraj trwa od listopada 2020 r. Zarówno rząd w Addis Abebie, jak i władze Tigraju wywodzące się z TPLF kwestionują wzajemnie swą legitymację.
W Etiopii obowiązuje stan wyjątkowy wprowadzony na początku listopada, kiedy przedstawiciel wrogiego wobec etiopskiego rządu Tigrajskiego Frontu Wyzwolenia (TPLF) ogłosił, że siły powstańcze znajdują się niedaleko stolicy, Addis Abeby.
W konflikcie zginęły dotąd już tysiące osób. Według ONZ na skutek prowadzonej przez rząd centralny blokady regionu swoje domy musiały opuścić miliony Tigrajczyków, a setkom tysięcy z nich grozi głód. Rząd w Addis Abebie odrzuca zarzuty o blokowanie pomocy humanitarnej dla Tigraju.
Powiązany Artykuł
Masakra w Etiopii. Życie straciło kilkaset osób chroniących się w kościele
REKLAMA