PZL P-6 najbardziej myśliwski z polskich myśliwców

Konstruktorem samolotu był Zygmunt Puławski, a zastosowane przez niego rozwiązania zyskały grono licznych wielbicieli lotnictwa myśliwskiego. Dość powiedzieć, że w swoich czasach konstrukcja zwana "polskim płatem" biła na głowę te wymyślone w innych krajach. Stąd określenie "najnowocześniejszy samolot myśliwski" ma jak najbardziej rację bytu.

2021-12-22, 05:40

PZL P-6 najbardziej myśliwski z polskich myśliwców
PZL P-6 na wystawie lotniczej. Foto: NAC/dp

Niezwykle miarodajnym źródłem w tym względzie jest portal Samolotypolskie.pl, gdzie możemy przeczytać: "Prototyp PZL P-6 został oblatany w sierpniu 1930 r. Po próbach fabrycznych samolot został oddany do badań w locie w IBTL. W dniach 28.11-14.12.1930 r. PZL P-6 był wystawiony na XII Salonie Lotniczym w Paryżu, gdzie wzbudził ogromne zainteresowanie półskorupową konstrukcją kadłuba i »polskim płatem« pomysłu Puławskiego oraz został uznany za najnowocześniejszy samolot myśliwski".

Warto też dodać, że konstrukcja tego myśliwca specjalnie premiowała działania na niskiej wysokości czyniąc go niezwykle zwrotnym i szybkim. O zaletach konstrukcji tak pisze wspomniany wcześniej portal "Samoloty w Lotnictwie Polskim". Czytamy tam: "Wobec decyzji Departamentu Aeronautyki o przyjęciu silnika gwiazdowego jako typowej jednostki napędowej silników wojskowych, w Państwowych Zakładach Lotniczych inż. Zygmunt Puławski opracował w 1930 r. nowy samolot przystosowany do takiego silnika. Został zaprojektowany w odmianie PZL P-6 do lotów na małej wysokości z silnikiem bezsprężarkowym »Jupiter VI« oraz w odmianie PZL P-7 z silnikiem wysokościowym »Jupiter VII«. Stanowił rozwinięcie samolotu PZL P-1. Inż. Puławski wykorzystał swoje wynalazki: mewi płat »P« i podwozie nożycowe. Kadłub samolotu został gruntownie przekonstruowany. Otrzymał przekrój eliptyczny bliski kołowego i konstrukcję półskorupową w części tylnej, a kratową w części przedniej".

Latał na nim Orliński

Co warte zauważenia, samolot ten oblatywany był przez wybitnego polskiego pilota Bolesława Orlińskiego, który słynął wręcz z wykonywania akrobacji lotniczych. Był on w swojej karierze pilotem kilku armii, w tym pułkownikiem Wojska Polskiego i Polskich Sił Zbrojnych, a także kawalerem Krzyża Srebrnego Orderu Wojennego Virtuti Militari. Orliński odnosił wiele sukcesów na tym samolocie, ale uległ też na nim niewielkiemu wypadkowi pod koniec 1931 roku w okolicach wsi Olsztyn pod Częstochową. Złośliwi mówili, że chyba zapatrzył się na znajdujące się ruiny XIII-wiecznego królewskiego zamku na górującym nieopodal wzgórzu - przez miejscowość przebiega bowiem Szlak Orlich Gniazd. Po tym wypadku samolot był rozwijany w wersji z silnikiem sprężarkowym w bliźniaczym modelu PZL P-7 i wersja P-6 przeszła do historii.

REKLAMA

Powiązany Artykuł

Orliński1200.jpg
Bolesław Orliński - pionierski lot Warszawa-Tokio-Warszawa

Nie można też pominąć znaczącego wydarzenia związanego z Orlińskim i modelem P-6, o którym Samolotypolskie.pl piszą: "Na przełomie sierpnia i września 1931 r. Bolesław Orliński odniósł na PZL P-6 zwycięstwo nad najsłynniejszymi pilotami zagranicznymi, jak Udet, Bernardi, Atcherly, Williams, Kubita i inni, w amerykańskich zawodach lotniczych American National Races w Cleveland. Akrobacja Orlińskiego na tym samolocie zdobyła najwyższe uznanie". Warto pamiętać te niewątpliwe sukcesy polskiej aeronautyki, wtedy polscy piloci byli trudnymi do pobicia asami przestworzy.

PP

REKLAMA

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej