Kuczyński: nie sądzę, by prowadzone przez administrację USA działania miały Rosję od czegokolwiek odstraszyć
- Jest ona słaba i ustępuje Rosji na wielu polach - mówił w Polskim Radiu 24 Grzegorz Kuczyński, ekspert ds. Rosji, autor książek.
2021-12-22, 17:40
Gość PR24 komentował sytuację na wschodniej flance NATO w kontekście gromadzenie się wojsk rosyjskich przy granicy z Ukrainą oraz groźby kolejnego ataku na to państwo ze strony Rosji. Ocenił także działania amerykańskiej administracji w tej sprawie.
"Lokalne działania w rejonie Donbasu"
- Jeśli Zachód, w tym przypadku mam na myśli Stany Zjednoczone, nie dogada się z Rosją, to można spodziewać się jakiegoś rodzaju eskalacji konfliktu na Ukrainie na przełomie stycznia i lutego. Nie mam tu na myśli pełnowymiarowej wojny i wtargnięcia tysięcy czołgów, raczej lokalną eskalację w rejonie Donbasu tylko po to, by zmusić Joe Bidena do uznania rosyjskich gwarancji bezpieczeństwa - powiedział ekspert.
Sekretarz stanu USA Antony Blinken stwierdził, że "USA prowadzą obecnie równolegle politykę dyplomacji, jak i politykę odstraszania". Odnosząc się do rosyjskich propozycji "gwarancji bezpieczeństwa", Blinken powiedział także, iż "prezydent Joe Biden od dawna twierdzi, że koncepcja stref wpływów powinna zostać wyrzucona na śmietnik historii".
- Stosowanie umiarkowanej dyplomacji mija się z celem, nie przynosi żadnego efektu, przecież Rosjanie twierdzą, iż USA wysłały najemników na Ukrainę w celu użycia broni chemicznej w rejonie Donbasu. I to oficjalnie mówi rosyjski minister obrony, a na te słowa nikt nie reaguje, tego typu brak reakcji zachęca tylko bandziorów do dalszych działań - mówił Grzegorz Kuczyński.
Posłuchaj
***
Audycja: "Świata pogląd"
Prowadzący: Antoni Opaliński
REKLAMA
Gość: Grzegorz Kuczyński, ekspert ds. Rosji, autor książek
Data emisji: 22.12.2021
Godzina: 16:47
REKLAMA