ME piłkarzy ręcznych: Patryk Rombel tłumaczy porażkę. "Taktykę trzeba zmieniać w ostatniej chwili"
Selekcjoner reprezentacji Polski piłkarzy ręcznych Patryk Rombel przyznał, że na wtorkową porażkę z Niemcami (23:30) w mistrzostwach Europy wpływ miało zamieszanie z testami na obecność koronawirusa. - Nie pamiętam sytuacji, na żadnym poziomie, żebym nie wiedział, z których graczy będę mógł skorzystać w dniu meczu. To jest potwornie trudne - wyjaśniał szkoleniowiec.
2022-01-18, 21:59
- Patryk Rombel w trakcie meczu nie mógł skorzystać z aż czterech podstawowych obrońców
- Drugą fazę mistrzostw Polacy rozpoczną od meczu z Norwegią
Podopieczni trenera Patryka Rombla we wcześniejszych meczach wygrali z Austrią (36:31) i Białorusią (29:20). Niemcy także pokonały te drużyny, odpowiednio - 34:29 i 33:29. Obaj wtorkowi rywale już wcześniej byli pewni awansu do rundy zasadniczej turnieju.
Koronawirus przetrzebił obronę
Obydwie ekipy od początku turnieju muszą zmagać się z koronawirusem, który osłabił kadrowo zarówno Polaków, jak i Niemców. W składzie Biało-Czerwonych nie było m.in. Macieja Gębali, który grał w dwóch poprzednich spotkaniach. Niestety, nieobecność kołowego mocno wpłynęła na postawę polskiej defensywy...
- Ten turniej to takie zarządzanie kryzysowe. Nie pamiętam sytuacji, na żadnym poziomie, żebym nie wiedział, z których graczy będę mógł skorzystać w dniu meczu. To jest potwornie trudne. Plany taktyczne trzeba zmieniać dosłownie w ostatniej chwili - wyjaśniał po meczu Patryk Rombel.
Trener polskich szczypiornistów zwrócił uwagę na braki w defensywie Biało-Czerwonych. Większość obrońców miało pozytywne wyniki testów na obecność koronawirusa, a dodatkowo w trakcie meczu urazu doznał Bartłomiej Bis.
REKLAMA
- Gębala i Bis to tylko dwóch zawodników z obrony, z których nie mogłem dziś skorzystać. Straciliśmy wcześniej Piotra Chrapkowskiego i Dawida Dawydzika. Kiedy w ich miejsce na boisko wychodzą zawodnicy nr 5 i 6, a dodatkowo debiutują na takiej imprezie, po raz pierwszy grają ze sobą, to naprawdę mam dla nich duże podziękowania za tę robotę, którą wykonali. Melwin Beckman i Ariel Pietrasik dopiero dziś, w trybie awaryjnym, byli ustawiani na te pozycje. Spoczęła na nich duża odpowiedzialność. Siłą rzeczy musieli popełniać błędy - ocenił Rombel.
Będą wzmocnienia składu?
Niemcy także musieli zmagać się z licznymi osłabieniami. Trener Biało-Czerwonych zwrócił jednak uwagę na fakt, że jego vis a vis Alfred Gislason ma znacznie większy wybór.
- Niestety nie mamy za dużo klasowych zawodników, jak Niemcy. Oni dowołali kilku nowych na turniej, kto wie czy nie lepszych, a na pewno bardziej doświadczonych. Jestem dumny z tego jak moja drużyna zagrała, zważywszy warunki, które nas spotkały - przyznał.
Patryk Rombel nie ukrywał, że liczy na powrót przynajmniej części defensorów do składu.
REKLAMA
- Miejmy nadzieję, że uraz Bartka Bisa to nic groźnego. Dwa razy w trakcie meczu robił podejście, aby wrócić do gry. Nie czuł się jednak pewnie, a my nie chcieliśmy ryzykować. Jego kolano nie dawało pewności, że nic więcej mu się nie stanie - wyjaśniał.
Okazuje się, że do Bratysławy może przylecieć Dawid Dawydzik, którego w pierwotnej kadrze na ME zabrakło właśnie ze względu na koronawirusa.
- Dawydzik dziś o północy wyjeżdża do Bratysławy. Rano, po przyjeździe, przejdzie testy covidowe. Jak wszystko będzie ok, zacznie z nami treningi. Pamiętajmy, że w środku obrony mamy coraz mniej zawodników - ocenił Rombel. - Damian Przytuła jest już z nami. Został wpisany do „20”, która bierze udział w rotacji meczowej. Pozostali zawodnicy przebywający na kwarantannie dalej mają pozytywne wyniki. Oni muszą otrzymać dwa wyniki negatywne z rzędu, aby można było o nich mówić jako o ozdrowieńcach - wyjaśnił szkoleniowiec.
REKLAMA
Teraz Norwegia
Porażka z drużyną naszych zachodnich sąsiadów oznacza, że Polska z dorobkiem czterech punktów zajęła drugie miejsce w grupie D. Podopieczni Patryka Rombla awansowali do rundy zasadniczej mistrzostw, podobnie jak niepokonani w pierwszej fazie Niemcy.
Wynik wtorkowego meczu będzie miał jednak wpływ na sytuację w tabeli kolejnej fazie mistrzostw, gdzie na Polaków i Niemców czekają broniący tytułu Hiszpanie, Szwedzi, Rosjanie i Norwegowie. Niemcy rozpoczną rundę zasadniczą z dwoma punktami na koncie.
Biało-Czerwoni w swoim pierwszym spotkaniu zagrają w czwartek z Norwegią.
REKLAMA
Wyniki wtorkowych meczów 3. (ostatniej) kolejki pierwszej fazy grupowej i tabele końcowe:
Grupa B (Budapeszt):
Islandia - Węgry 31:30 (17:17)
Holandia - Portugalia 32:31 (17:13)
M Z R P GOLE PKT
1. Islandia 3 3 0 0 88-82 6
2. Holandia 3 2 0 1 91-88 4
3. Węgry 3 1 0 2 89-92 2
4. Portugalia 3 0 0 3 85-91 0
Grupa D (Bratysława):
Polska - Niemcy 23:30 (12:15)
Białoruś - Austria 29:26 (16:16)
1. Niemcy 3 3 0 0 97-81 6
2. Polska 3 2 0 1 88-81 4
3. Białoruś 3 1 0 2 78-88 2
4. Austria 3 0 0 3 86-99 0
Kalendarz spotkań grupy II rundy zasadniczej:
20 stycznia:
Niemcy - Hiszpania
Polska - Norwegia
Rosja - Szwecja
21 stycznia:
Polska - Szwecja
Niemcy - Norwegia
Rosja - Hiszpania
23 stycznia:
Hiszpania - Norwegia
Polska - Rosja
Niemcy - Szwecja
25 stycznia:
Szwecja - Norwegia
Polska - Hiszpania
Niemcy - Rosja
/empe, PAP
REKLAMA