Adam Koc. Żołnierz, polityk, niepodległościowiec
56 lat temu, 3 lutego 1969 roku, w Nowym Jorku zmarł płk Adam Koc. W swoim życiu pełnił wiele funkcji: był współzałożycielem Polskiej Organizacji Wojskowej, żołnierzem Legionów Polskich, a w okresie międzywojennym wiceministrem skarbu państwa i liderem Obozu Zjednoczenia Narodowego.
2025-02-03, 05:40
"Strzelec", Legiony Polskie i POW
Adam Jerzy Koc przyszedł na świat 31 lipca 1891 w Suwałkach (obecne województwo podlaskie). W konspiracyjną działalność niepodległościową zaangażował się już w wieku nastoletnim. W 1909 roku znalazł się w szeregach Związku Walki Czynnej (ZWC) – tajnej organizacji wojskowej powstałej z inicjatywy Józefa Piłsudskiego i generała Kazimierza Sosnkowskiego. Działał też w krakowskim Towarzystwie Sportowym "Strzelec" (czyli legalnej instytucji ZWC), gdzie uczył się m.in. obsługi broni, musztry i czytania map. W tamtym okresie przyjął pseudonim "Witold", którym posługiwał się aż do wybuchu I wojny światowej.
Kariera wojskowa Adama Koca rozpoczęła się w 1914 roku. Latem wyjechał do Warszawy i przejął dowodzenie nad lokalnym oddziałem Związku Strzeleckiego (ZS). Wkrótce potem nawiązał kontakt z Karolem Rybasiewiczem – komendantem konkurencyjnych Polskich Drużyn Strzeleckich w Warszawie – i doprowadził (zgodnie z poleceniem Komendy Głównej ZS i Józefa Piłsudskiego) do połączenia obu organizacji. W ten sposób w październiku 1914 roku powstała Polska Organizacja Wojskowa (POW), na której czele stanął emisariusz Piłsudskiego ppor. Tadeusz Żuliński. Adam Koc natomiast został jego zastępcą.
Powiązany Artykuł
Józef Piłsudski - zobacz serwis specjalny
Zobacz także: Polska Organizacja Wojskowa. Gwardia Józefa Piłsudskiego
Cały czas usilnie dążył jednak do wzięcia aktywnego udziału w walkach na froncie. Udało mu się to w połowie 1915 roku, gdy - w stopniu podporucznika - stanął w szeregach 5 pułku piechoty Legionów Polskich ("Zuchowatych"). Walczył między innymi w bitwie pod Sitowiczami z 18 września 1916, gdzie został poważnie ranny i cudem uniknął śmierci. Uratował go Aleksander Sulkiewicz, który ten czyn przypłacił życiem. Na front już nie powrócił, a jego dalsza działalność miała charakter bardziej polityczny niż wojskowy - w 1917 roku wszedł w skład Konwentu Organizacji A, czyli zakonspirowanego kierownictwa obozu piłsudczykowskiego.
REKLAMA
Powiązany Artykuł
107 lat temu powstała I Brygada Legionów Polskich
Witając Józefa Piłsudskiego
Pod koniec 1917 roku Adam Koc stanął na czele warszawskiej Komendy Naczelnej POW. Jako reprezentant organizacji witał w stolicy Józefa Piłsudskiego, niedawno wypuszczonego przez Niemców z więzienia w Magdeburgu.
- Wczesny ranek 10 listopada 1918 był pochmurny i mglisty. Staliśmy w małej grupie przed Dworcem Wiedeńskim – wspominał płk Adam Koc na antenie Radia Wolna Europa. - Wkrótce pociąg nadszedł. Komendant zaczął schodzić na peron. Stanąłem wówczas przy stopniach pociągu, zdjąłem kapelusz i wypowiedziałem następujące słowa: "Obywatelu Komendancie w imieniu Polskiej Organizacji Wojskowej witam Obywatela Komendanta w stolicy". Piłsudski podał mi wówczas rękę i podziękował za miłe powitanie – dodał.
Posłuchaj
Powiązany Artykuł
Polska Niepodległa. Serwis specjalny
Po odzyskaniu przez Polskę niepodległości Koc kontynuował swoją karierę wojskową. Podczas wojny polsko-bolszewickiej (1919-1921) był między innymi dowódcą Dywizji Ochotniczej Wojska Polskiego. Część jego żołnierzy - na polecenie Piłsudskiego - wzięła udział w tak zwanym "buncie" Żeligowskiego, który doprowadził do zajęcia przez Polaków Wilna.
Koc pozostawał oddanym piłsudczykiem. Jego mieszkanie służyło jako miejsce spotkań polityków i oficerów planujących powrót Marszałka do władzy - tzw. Koc-grupy. Po przewrocie majowym, w którym odegrał znaczącą rolę, Adam Koc ostatecznie porzucił karierę wojskową na rzecz polityki.
REKLAMA
W wyniku wyborów parlamentarnych 1928 roku został posłem z ramienia Bezpartyjnego Bloku Współpracy z Rządem (BBWR). Dwa lata później natomiast objął fotel wiceministra skarbu w rządzie Walerego Sławka. Do jego obowiązków należało wówczas przede wszystkim czuwanie nad sprawami związanymi z długami wewnętrznymi i zagranicznymi oraz organizacja pracy giełdy i Banku Polskiego (którego w 1936 roku został zresztą prezesem). Jego działalność w ministerstwie nie była jednak pozytywnie oceniana - ówczesnych raził jego brak specjalistycznego wykształcenia ekonomicznego, a przeciwnicy polityczni zarzucali mu, że czerpał zyski z pożyczek zaciąganych przez Polskę u państw zachodnich.
Mimo to kariera Koca nabierała rozpędu. W 1936 roku - na polecenie marszałka Edwarda Rydza-Śmigłego - powołał do życia Obóz Zjednoczenia Narodowego (OZN). Nowa partia powstała po śmierci Piłsudskiego, gdy obóz sanacyjny rozbił się na trzy grupy (zwolenników Rydza-Śmigłego, sympatyków Walerego Sławka i stronników Ignacego Mościckiego), które aż do wybuchu II wojny światowej stale walczyły o przejęcie władzy w państwie. OZN głosił hasła skupienia społeczeństwa wokół armii, był silnie antykomunistyczny i skłaniał się ku ścisłej współpracy z Kościołem Katolickim.
***
Przeczytaj również:
REKLAMA
- Obóz Zjednoczenia Narodowego – polityczne zaplecze Rydza-Śmigłego
- Tajemnica śmierci Edwarda Rydza-Śmigłego. Zmarł 80 lat temu, kontrowersje wokół jego zgonu nie ustają do dziś
- 17 września 1939. Polskie władze uciekają do Rumunii
***
Powiązany Artykuł
Polscy żołnierze na frontach II wojny światowej - zobacz serwis historyczny
We wrześniu 1939 roku Koc nadzorował ewakuację zapasów złota z Warszawy, przez Rumunię aż do Francji. Wkrótce potem został zaprzysiężony na stanowisko ministra skarbu, a następnie również przemysłu i handlu w rządzie Władysława Sikorskiego na uchodźstwie. Funkcje te pełnił do połowy 1940, gdy zdecydował się wyjechać do Stanów Zjednoczonych.
Zamieszkał w Nowym Jorku, gdzie został współzałożycielem Polskiego Instytutu Nauk i Sztuk w Ameryce. Aktywnie współpracował również z Instytutem Józefa Piłsudskiego. Do Ojczyzny już nie powrócił - zmarł w lutym 1969 roku w USA.
jb/im
REKLAMA
REKLAMA