Maroko: tragiczny finał akcji ratunkowej. Nie żyje chłopiec, który wpadł do 32-metrowej studni

Pięciolatek wydobyty przez służby z głębokiej na 32 metry studni zmarł w sobotę wieczorem. Chłopiec przebywał w studni cztery doby, wpadł do odwiertu we wtorek podczas zabawy koło swego domu we wsi Ighran, w północnym Maroku.

2022-02-05, 23:08

Maroko: tragiczny finał akcji ratunkowej. Nie żyje chłopiec, który wpadł do 32-metrowej studni

Zgon chłopca, jak podał portal dziennika Arab News, nastąpił w sobotni wieczór, krótko po przetransportowaniu dziecka helikopterem do szpitala.

Według informacji gazety pięciolatek zmarł wskutek odniesionych ran po upadku na dno 32-metrowego tunelu o średnicy 26 metrów. W ciągu kolejnych czterech dni dziecku podawano przez otwór wodę z cukrem, a także wpuszczano tlen.

Obecne na miejscu akcji ratowniczej media informowały w sobotę, powołując się na marokańskie służby ratownicze, że chłopiec odniósł rany głowy, a także miał liczne złamania. Twierdzono, że występowały u niego trudności w oddychaniu.

Tragiczny finał akcji ratunkowej

Chłopiec wpadł do studni we wtorek. Jak ustalili ratownicy za pomocą kamery, pięciolatek przeżył, ale miał obrażenia głowy. Od tamtej pory służby próbowały wydobyć chłopca ze studni, co udało się dopiero w sobotnie popołudnie, po czterech dniach.

REKLAMA

Akcję ratunkową utrudniało m.in. ryzyko osunięcia się ziemi, co mogłoby być niebezpieczne dla chłopca i ratowników. Z tego powodu obok studni zbudowano korytarz, którym ratownicy dotarli do chłopca.

Zanim chłopiec został wydobyty na zewnątrz medycy towarzyszyli mu przez ponad cztery godziny.

Czytaj także:

ms

REKLAMA

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej