"Nadchodzi czas dekolonizacji". Dr Justyna Napiórkowska o restytucji dzieł sztuki
- Należy spojrzeć w inwentarze instytucji muzealnych i zastanowić się nad transparencją w ramach tych zbiorów: skąd pochodzą te obiekty, jaka jest ich historia czy rzeczywiście są one powodem chluby i chwały dla instytucji muzealnych, które je posiadają - powiedziała w Polskim Radiu 24 historyk sztuki dr Justyna Napiórkowska.
2022-02-13, 18:00
Wiele dzieł zrabowanych Polsce w czasie II wojny światowej wciąż jest w niemieckich rękach. Zdaniem rozmówczyni PR24 jest to "strata wielowymiarowa".
- Największą niematerialną stratą, jakiej doświadczyliśmy, było przerwanie pewnej linii dziejowej, pewnej ciągłości, wyrażającej się między innymi w kolekcjach, czy to publicznych czy prywatnych, które zawsze - jak to przedmioty - są repozytorium ważnych tematów, zjawisk, a także wartości: artystycznej czy materialnej. Bo jeśli jakieś dzieła sztuki znajdują się w rodzinnych kolekcjach, to są one szczególnie pielęgnowane i mają wyjątkowy status. A zatem w momencie gdy zostajemy ich pozbawieni, zostaje zerwana pewna nić, ciągłość międzypokoleniowa - podkreśliła dr Justyna Napiórkowska.
Jak zaznaczyła, "ostatnio temat dotyczący restytucji dzieł sztuki jest bardzo głośny na arenie międzynarodowej, ale nie za sprawą strat wojennych". - Mówi się głównie o tym, co działo się za sprawą procesu kolonizacji Afryki i Azji. W największym stopniu Afryka została absolutnie zubożona, pozbawiona swojego dziedzictwa, bardzo wielu elementów kultury materialnej w wyniku różnych działań, które były albo nieuczciwe i niepartnerskie, albo czysto grabieżcze - dodała.
"Czy rzeczywiście są powodem chluby dla muzeów?"
Jej zdaniem "dziś nadchodzi w historii świata moment dekolonizacji". - Należy spojrzeć w inwentarze instytucji muzealnych i zastanowić się nad transparencją w ramach tych zbiorów: skąd pochodzą te obiekty, jaka jest ich historia czy rzeczywiście są one powodem chluby i chwały dla instytucji muzealnych, które je posiadają - stwierdziła historyk sztuki.
REKLAMA
- Myślę, że to bardzo ważny argument, motyw, który byłby bardzo istotny dla wykonawców, realizatorów polskiej polityki kulturalnej - także starań dotyczących restytucji. Dziś siłą nie jest walka orężem czy też z wykorzystaniem siłowych argumentów, ale budowanie soft power, czyli działanie wizerunkowe, które rozpoczyna się na zupełnie podstawowym poziomie informacji - powiedziała Justyna Napiórkowska.
Więcej w nagraniu.
Posłuchaj
***
Audycja: "Pro Publico"
Prowadząca: Małgorzata Raczyńska-Weinsberg
REKLAMA
Gość: dr Justyna Napiórkowska (historyk sztuki)
Data emisji: 13.02.2022
Godzina: 16.35
PR24
REKLAMA
Polecane
REKLAMA