Kolejne manewry rosyjskiej floty. "Jesteśmy gotowi otworzyć ogień"

Agencja Reutera podała, że ćwiczenia na wodach pomiędzy Rosją a Norwegią są częścią większych granicznych manewrów wojskowych prowadzonych przez Moskwę. Podsycają one podejrzenia dotyczące potencjalnej inwazji Rosji na Ukrainę - zauważono. Rosja zaprzecza, że ma takie plany.

Flota rosyjska prowadzi także manewry między innymi na Morzu Czarnym i Azowskim.

W poniedziałek zastępca szefa departamentu operacyjnego Sztabu Generalnego Rosji Stanislaw Gadżimagomedow oświadczył, że tamtejzsa flota jest gotowa otworzyć ogień do każdego obcego statku, bądź okrętu podwodnego, który nielegalnie wpłynie na jej wody terytorialne. Zapewnił też, że kraj ma zdolność, by odeprzeć atak floty USA na Morzu Czarnym i na Bałtyku, niemniej nie ma takiej siły na wodach u wschodniego wybrzeża Rosji. 

Kolejne manewry wojskowe

Służby prasowe Floty Czarnomorskiej informowały wcześniej o ponad 30 rosyjskich okrętach, które wypłynęły na Morze Czarne, by wziąć udział w ćwiczeniach Floty Czarnomorskiej. Działania te zostały określone, jako ćwiczenia z zakresu obrony wybrzeża Krymu.

Jednostki, które wypłynęły w morze wyruszyły z Noworosyjska, portu na południu Rosji i z Sewastopola na anektowanym przez Rosję w 2014 roku Półwyspie Krymskim.

W ćwiczeniach biorą udział m.in. fregaty, małe okręty rakietowe i kutry rakietowe, małe jednostki desantowe i do zwalczania okrętów podwodnych. Ćwiczeniami kieruje dowódca Floty Czarnomorskiej Igor Osipow.

Działania rosyjskiej Floty Czarnomorskiej zbiegają się z koncentracją sił Rosji przy granicy z Ukrainą. Rosja konsekwentnie zaprzecza, że jej działania są obliczane na wywołanie konfrontacji.

• Spotkanie ministrów obrony NATO. Tematem rozmów groźba interwencji na Ukrainie
• Dr Kościński: jedność i stanowczość Zachodu to jedyne, co w tej chwili może powstrzymać Władimira Putina

Zobacz także: Paweł Jabłoński w "24 pytania"

es