Czy Bóg istnieje? Brytyjscy naukowcy znają odpowiedź

Pytanie o istnienie bądź nieistnienie Boga nurtuje ludzkość od setek czy nawet tysięcy lat. Biblia mówi, że istnienie Boga trzeba zaakceptować poprzez samą silną wiarę. Brytyjscy naukowcy proponują nowe podejście do tej fundamentalnej kwestii.

2025-02-11, 13:25

Czy Bóg istnieje? Brytyjscy naukowcy znają odpowiedź
Skąd wiemy, że Bóg istnieje?. Foto: shutterstock.com / Renata Sedmakova

Czy Bóg istnieje? Cztery argumenty

Historycznie ukształtowały się cztery główne argumenty próbujące udowodnić istnienie Boga:

  • biologiczny - zakładający konieczność istnienia stwórcy wszelkiego życia,
  • kosmologiczny - wskazujący na potrzebę pierwszej przyczyny wszystkiego,
  • ontologiczny - wywodzący istnienie Boga z samej definicji boskości,
  • teleologiczny - wskazujący na złożoność Wszechświata jako dowód boskiego planu.

Współczesne spojrzenie 

Brytyjscy naukowcy proponują inne podejście. Według nich Bóg istnieje, ale nie jako antropomorficzna postać - ani męska, ani żeńska. Jest raczej przewodnikiem i źródłem siły dla wierzących.

Biblia: ten, kto przychodzi do Boga, musi wierzyć

Biblia mówi jasno: "Bez wiary zaś nie można podobać się Bogu, bo ten, kto przychodzi do Boga, musi wierzyć, że on jest i że nagradza tych, którzy go szukają" (List do Hebrajczyków 11:6).

Dr Ilia Delio, teolog z Uniwersytetu w Pensylwanii, twierdzi, że społeczeństwo od dawna przypisuje Bogu ludzkie cechy. - Ale to nie czyni Boga człowiekiem. Poddaliśmy Boga antropomorfizacji. Uczyniliśmy z niego superczłowieka, wielkiego gościa w Niebie, którego możemy albo zaakceptować, albo odrzucić - powiedziała w wywiadzie dla "Daily Mail".

REKLAMA

Jak tłumaczyła teolog, "to nie jest Bóg, ale projekcja naszej potrzeby istnienia Boga". - Bóg nie jest jakimś "przedmiotem do oglądania". To symbol życia, wiecznego życia - dodała.

Bóg istnieje? "Umysł ludzki nie jest w stanie go pojąć"

- Ktokolwiek argumentuje za Bogiem lub przeciwko niemu, ten nie zrozumiał słowa "Bóg" - tłumaczyła w rozmowie z "Daily Mail". - Bóg nie jest przedmiotem sporu, ale podstawą wszystkiego, co istnieje. Umysł ludzki nie jest w stanie go pojąć, jest zbyt ograniczony - powiedziała.

Podobne zdanie wyraził Alexandros Batalias z Uniwersytetu w Cambridge. Jest on specjalistą od sztucznej inteligencji i antropologii religijnej. Zgodził się, że Bóg nie jest przedmiotem, lecz swoistym "podmiotem".

Przez całą historię chrześcijaństwa teologowie i filozofowie starali się posługiwać racjonalnymi argumentami i dowodami, aby wykazać istnienie Boga. Ale istnienia Boga nie da się udowodnić, bo wykracza poza ludzkie rozumienie. Nie ma sposobu, by przedstawić argument bądź teorię, które mogłyby obiektywnie udowodnić istnienie Boga. Bóg nie jest obiektem, który można analizować lub mierzyć - stwierdził.

REKLAMA

Naukowcy podkreślają, że nie istnieje żaden eksperyment, który mógłby wykryć bądź potwierdzić istnienie Boga.

Wielki Wybuch. "Nie ma potrzeby angażowania Boga, by podpalił lont"

Chrześcijanie twierdzą, że Wielki Wybuch to wynik boskiej interwencji. Że był częścią planu Boga. Na początku była nicość, pustka. A w tej pustce tylko Bóg. To on miał stworzyć niebo i ziemię, światłość i ciemność. - Wielki Wybuch, umieszczany dziś u początku świata, nie zaprzecza Bożej interwencji stwórczej, ale jej wymaga. Ewolucja natury nie jest przeciwna pojęciu stworzenia, bo zakłada stworzenie bytów ulegających ewolucji - powiedział papież Franciszek.

Odmienne zdanie miał znany fizyk i astronom Stephen Hawking. - Bóg nie był potrzebny do stworzenia świata, a Wielki Wybuch był nieuniknioną konsekwencją praw fizyki - stwierdził w książce "The Grand Design" ("Wielki Projekt"). Jego zdaniem "nowe teorie fizyczne nie pozostawiają wolnego miejsca dla stwórcy wszechświata". - Nie ma potrzeby angażowania Boga, by podpalił lont i sprawił, że wszechświat zaczął działać - mówił naukowiec w 2017 roku.

REKLAMA

Źródła: Daily Mail/PolskieRadio24.pl/pb/kor

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej