"Nie widać żadnych oznak deeskalacji ze strony Rosji". Szef NATO o sytuacji na Wschodzie
Sekretarz generalny NATO przed spotkaniem ministrów obrony państw Sojuszu w Brukseli powiedział, że "nie ma deeskalacji. Rosja wysyła kolejne wojska w pobliże granic Ukrainy". - Jesteśmy gotowi do dialogu z Rosją, ale spodziewamy się najgorszego - oświadczył Jens Stoltenberg.
2022-02-16, 10:57
Szef NATO powiedział, że nie ma potwierdzenia informacji z Moskwy o wycofaniu części rosyjskich wojsk z Ukrainy czy z terenów z nią graniczących. Wręcz przeciwnie, Rosja gromadzi coraz więcej wojsk w regionie.
- Rosja zachowuje zdolność do przeprowadzenia pełnej inwazji na Ukrainie bez ostrzeżenia - powiedział Jens Stoltenberg. Podkreślił też, że Rosja prowadziła w przeszłości działania pozorowane, jedynie przesuwając swoje siły, zamiast je wycofywać.
- Jesteśmy gotowi do dialogu z Rosją, ale spodziewamy się najgorszego - oświadczył Jens Stoltenberg. Powtórzył ostrzeżenie, że jeśli Moskwa ponownie zaatakuje Ukrainę, to zapłaci wysoką cenę.
Dodał, że sygnalizowana gotowość Rosji do dialogu daje powody do ostrożnego optymizmu.
REKLAMA
Posłuchaj
- Amerykanie szykują gigantyczne sankcje. Analityk: jeśli Putin zrobi cokolwiek, uderzenie będzie mocne
- Joe Biden zapowiada obronę "każdego cala terytorium NATO". Wiceszef MSZ: wyciągnięto wnioski z 2014 roku
jb
REKLAMA