Michał Anioł. "Opętany wyłącznie swoją sztuką zrażał sobie wszystkich"
Michelangelo Buonarroti uznawany jest za jednego z najwybitniejszych artystów wszech czasów. "Nie przekroczywszy dwudziestu lat, dokładnie wiedział, co jest jego powołaniem" – napisał jeden z biografów mistrza renesansu. Włoski mistrz zmarł w Rzymie 18 lutego 1564 roku.

Izabella Mazurek
2025-02-18, 05:40
Artysta wszechstronny
Rzeźbiarz, malarz, architekt, poeta. Kiedy miał 12 lat, związał się z pracownią artystyczną we Florencji. Bardzo szybko zyskał sobie uznanie, i to tak duże, że zamieszkał w pałacu wpływowego rodu Medyceuszów. Miał tam swój własny pokój, dostawał też pensję – 5 dukatów dziennie.
Był człowiekiem niezwykle zamożnym, ale też niesłychanie pracowitym. Wszędzie, gdzie przebywał, tworzył. Talentów miał znacznie więcej niż inni ludzie. Tworzył w każdym materiale. – Jeden z Medyceuszy w zimie roku 1493 zlecił mu wykonanie bałwana ze śniegu, no i ponoć go stworzył. Bałwan przetrwał całą zimę – słyszymy w audycji z cyklu "Mieć 19 lat".
Posłuchaj
Z oczywistych powodów bałwan nie dotrwał do naszych czasów. Niestety podobny los spotkał wiele wczesnych dzieł Michała Anioła, które artysta stworzył podczas pobytu na dworze Medyceuszów. Z kronik wiemy, że wyrzeźbił wtedy m.in. posąg Herkulesa o wysokości 2,5 m. Te dzieła jednak, które pozostały, świadczą o skali talentu mistrza.
REKLAMA
Epoka mistrzów
Biografię artysty przedstawił Dariusz Aleksandrowicz w audycji z cyklu "Ludzie, epoki, obyczaje". – Życie tego geniusza nie było usłane różami – słyszymy w audycji. – Żył 89 lat, w epoce, w której każdy rok należałoby liczyć podwójnie.
Posłuchaj
Michelangelo Buonarroti urodził się 6 marca 1475 w pobliżu Florencji, w Caprese. Od najwcześniejszych lat zdradzał niepospolity talent do rysunku, co w ówczesnych czasach nie należało do rzadkości. Rafael, Leonardo da Vinci, Donatello, Brunelleschi, Verrocchio, Botticelli – trudno byłoby przedstawić wszystkich mistrzów włoskiego odrodzenia.
Największe dzieła
Michał Anioł opuścił Florencję w roku 1496, udał się do Rzymu, cztery lata później ukazało się jego mistrzowskie arcydzieło - "Pieta". – Ktokolwiek był w Bazylice św. Piotra w Rzymie, świątyni nierozłącznie związanej z jego imieniem, komukolwiek dane było oglądanie tej rzeźby w oryginale, wie, że oderwać się od niej nie sposób, że więzi ona na długo myśl, wzrok i uczucia, a wspomnienie jej przechowuje się przez całe życie – komentował autor audycji.
REKLAMA

Wiosną 1501 roku artysta powrócił do Florencji. Przystąpił wówczas do pracy nad kolejną słynną rzeźbą – posągiem Dawida. – Ta cudowna rzeźba, pełna siły i napięcia stanęła po długich sporach na Piazza della Signoria, przed pałacem Vecchio.
Zdaniem niektórych rzeźbić nie jest trudno, wystarczy tylko z bryły marmuru odrzucać to, co niepotrzebne. Michał Anioł był arcymistrzem odrzucania tego, co niepotrzebne w pracach rzeźbiarskich, malarskich, architektonicznych, poetyckich.
Trudny charakter
Michał Anioł był wybitnym artysta, ale niełatwym w kontaktach z innymi ludźmi. Kronikarze pisali, że nie miał daru zjednywania sobie przyjaciół. – Brzydki, ze złamanym w młodości nosem, nikłej postury, chorowity, wybuchowy, opętany wyłącznie swoją sztuką zrażał sobie wszystkich, także możnych mecenasów - mówił prof. Jan Białostocki.
Ale tworzył arcydzieła. Niedoścignionym pozostaje plafon w Kaplicy Sykstyńskiej. Jego malowanie zajęło artyście cztery lata, ukończył je w roku 1512. Pokrył malowidłami powierzchnię 500 m kw., z tego większość, leżąc na wysokich rusztowaniach. Czuł wstręt do błahostek związanych ze światowym życiem, ale umiał kochać i pięknie pisał o miłości.
REKLAMA

Prekursor baroku
W roku 1520 rozpoczął pracę nad kolejnym wielkim dziełem swego życia – kaplicą Medyceuszów we florenckim kościele San Lorenzo. Budował ją 14 lat. Rozpoczęte przez niego dzieło ukończył Giorgio Vasari w roku 1557.
Jak zaszeregować Michała Anioła, jakiego kierunku w sztuce był przedstawicielem? – pytał autor audycji. – Michał Anioł mało interesował się światem pozaludzkim – mówił historyk sztuki, prof. Jan Białostocki. – Treść jego sztuki to jest przede wszystkim człowiek i jego przeżycia psychiczne. W sztuce baroku ten właśnie dynamizm wewnętrzny, psychiczny, który Michał Anioł zapowiadał w swej twórczości, znajdzie pełne rozładowanie.
Zmarł w Rzymie, 18 lutego 1564. Za jego życia aż trzynastu papieży zasiadało na Stolicy Piotrowej, a między nimi osławiony Aleksander VI Borgia. Były to czasy sztyletu i trucizny, płonących stosów, wojen politycznych, gospodarczych, religijnych, ale też czasy wielkiego rozwoju sztuk. Wkład Michała Anioła w ten rozwój był ogromny.
Źródło: Polskie Radio
REKLAMA
im
wmkor
REKLAMA