Ma monitorować zagrożenia i identyfikować potencjalne ryzyka. PGE powołuje zespół kryzysowy

PGE Polska Grupa Energetyczna powołała zespół kryzysowy w związku z sytuacją na Ukrainie. Ma on monitorować zagrożenia i identyfikować potencjalne ryzyka. "Produkcja energii nie jest zagrożona" - zapewnił prezes PGE Wojciech Dąbrowski.

2022-02-24, 18:27

Ma monitorować zagrożenia i identyfikować potencjalne ryzyka. PGE powołuje zespół kryzysowy
Wojciech Dąbrowski powiedział, że Polska zobowiązała się do odejścia od węgla do 2050 roku. Zaznaczył, że PGE skraca ten okres, ponieważ tego wymaga dynamiczna sytuacja na rynku. Foto: twitter/PGE

- PGE jako największa spółka energetyczna, która działa na obszarze obejmującym 40 proc. terytorium Polski, w tym na obszarach przy wschodniej granicy, jest szczególnie odpowiedzialna za bezpieczeństwo energetyczne kraju. Kluczowe dla nas jest zabezpieczenie ciągłości działania elektrowni i elektrociepłowni oraz infrastruktury dystrybucyjnej, tak aby zapewnić nieprzerwane dostawy energii elektrycznej i ciepła do mieszkańców i przedsiębiorstw - powiedział prezes PGE Polskiej Grupy Energetycznej Wojciech Dąbrowski. 

Zapewnił, że produkcja energii nie jest zagrożona.

Jak poinformowała PGE, w ramach prac zespołu kryzysowego w pierwszej kolejności będzie prowadzony monitoring obejmujący bezpieczeństwo wytwarzania i dostaw energii oraz ochronę infrastruktury krytycznej i infrastruktury informatycznej.

Czytaj także:

- Do zadań zespołu należeć będzie również podejmowanie działań minimalizujących ryzyko wystąpienia sytuacji kryzysowej, przygotowanie spółki na wypadek wystąpienia sytuacji kryzysowej oraz planowanie, organizacja i koordynowanie prac zapewniających ciągłość działania spółki i Grupy PGE.

REKLAMA

PR24, akg

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej