Rok temu Rosja ostrzelała Babi Jar. Miejsce zagłady dziesiątek tysięcy Żydów

1 marca 2022 roku rosyjskie pociski uderzyły w znajdujący się w Kijowie kompleks pamięci Babi Jar, gdzie podczas II wojny światowej Niemcy dokonywali masowych egzekucji ludności żydowskiej. "Jaki jest sens powtarzania »nigdy więcej« przez 80 lat, skoro świat milczy, gdy bomba spada na Babi Jar? Zginęło co najmniej pięć osób. Historia się powtarza…" – napisał na portalu Twitter prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski. 

2023-03-01, 05:56

Rok temu Rosja ostrzelała Babi Jar. Miejsce zagłady dziesiątek tysięcy Żydów
Pomnik w Babim Jarze upamiętniający ofiary masowych niemieckich egzekucji ludności żydowskiej z lat 1941-1943. Foto: Arnold Drapkin/Dorum

"Babi Jar, należy chronić, a nie narażać na jawną przemoc" 

"Trwa potężny atak rakietowy. Jeden z pocisków trafił w miejsce, gdzie znajduje się kompleks pamięci Babi Jar. Ci barbarzyńcy po raz kolejny mordują ofiary Holocaustu" – napisał w mediach społecznościowych szef kancelarii ukraińskiego prezydenta Andrij Jermak.

Celem rosyjskiego ostrzału była wieża telewizyjna zlokalizowana niedaleko Babiego Jaru. Ofiarami ataku były osoby cywilne, które znajdowały się wówczas niedaleko obiektu. 

Wydarzenia z 1 marca 2022 roku spotkały się z reakcją izraelskiego Instytutu Pamięci Męczenników i Bohaterów Holocaustu Yad Vashem: "Zdecydowanie potępiamy śmiertelny, rosyjski atak na okolice kompleksu pamięci Babi Jar. Wzywamy społeczność międzynarodową do podjęcia wspólnych działań w celu ochrony ludności cywilnej, a także tych historycznych miejsc, których wartość dla badań, edukacji i upamiętniania Holocaustu jest niezastąpiona. Święte miejsca takie jak Babi Jar, należy chronić, a nie narażać na jawną przemoc" – można przeczytać w oświadczeniu instytucji opublikowanym na portalu Facebook.

Głos w tej sprawie zabrała także organizacja American Jewish Committee, która zajmuje się obroną praw Żydów poza granicami Stanów Zjednoczonych: "Jeszcze niecały tydzień temu Władimir Putin mówił, że chce »denazyfikacji« Ukrainy, a teraz zrzuca bomby na kompleks pamięci Babi Jar, gdzie w czasie II wojny światowej rozstrzelano dziesiątki tysięcy Żydów. Rosyjska agresja musi zostać powstrzymana" – taki wpis zamieściła placówka na portalu Twitter. 

REKLAMA

Rosyjski atak na Babi Jar w ostrych słowach skomentowało również w mediach społecznościowych Państwowe Muzeum Auschwitz-Bierkenau w Oświęcimiu: "Trudno oczekiwać od rosyjskiej armii szacunku do zmarłych, jeżeli nawet nie jest ona w stanie uszanować ludzkiego życia".

Babi Jar jako jeden z najstraszniejszych symboli Holocaustu

Po wybuchu wojny niemiecko-sowieckiej 22 czerwca 1941 roku podążający w głąb ZSRR Wehrmacht i posuwające się za nim nazistowskie grupy operacyjne - tak zwane Einsatzgruppen - dokonywały licznych zbrodni na miejscowej ludności żydowskiej. Wojska postępowały według – wydanego 13 maja 1941 roku za zgodą Adolfa Hitlera - rozkazu o "Jurysdykcji Barbarossa". Regulował on kwestie związane ze stosunkiem niemieckich wojsk do ludności cywilnej okupowanych ziem ZSRR. Przewidywał m.in. szerokie zastosowanie odpowiedzialności zbiorowej, a nazistowskim żołnierzom zapewniał daleko idącą bezkarność.

Zobacz także: Operacja "Barbarossa" - starcie tyranów 

Powiązany Artykuł

Kijów 1941 NAC.png
Rosja zbombardowała Kijów. Wcześniej zrobił to Hitler. Zobacz zdjęcia z 1941 roku

Armia III Rzeszy dotarła do Kijowa 19 września 1941 roku. Kilka dni później w centrum stolicy radzieckiej Ukrainy doszło do serii wybuchów prawdopodobnie wywołanych przez pozostałych w mieście funkcjonariuszy NKWD. Zginęło wówczas kilkuset niemieckich żołnierzy, a wiele zajętych przez okupanta budynków zostało zniszczonych.

REKLAMA

Odpowiedzialnością za zajścia obarczono Żydów. Pod koniec miesiąca w całym mieście pojawiły się liczne obwieszczenia w języku niemieckim, ukraińskim i rosyjskim. Informowały one mieszkańców, że 29 września do godziny 8 rano wszyscy Żydzi z Kijowa i okolic mają się stawić – pod groźbą śmierci – na rogu ulicy Mielnikowej. Przybysze muszą zabrać ze sobą wszystkie swoje dokumenty, pieniądze i kosztowności, a także ciepłą odzież i bieliznę pościelową. 

Wybór tej konkretnej daty nie był przypadkowy – 30 września 1941 roku wypadało bowiem Jom Kippur, czyli jedno z najważniejszych żydowskich świąt religijnych.

Kolejne masowe egzekucje i zacieranie śladów

Powiązany Artykuł

German Death Camps - zobacz serwis edukacyjno-społeczny

Rankiem 29 września Żydzi zaczęli się gromadzić w wyznaczonym przez Niemców miejscu, myśląc, że zostaną wysiedleni z miasta. Nazistowscy funkcjonariusze poprowadzili ich następnie do głębokiego wąwozu zwanego Babim Jarem, który znajdował się pod Kijowem (obecnie leży w granicach miasta). Po dotarciu na miejsce okupanci odebrali Żydom cały dobytek, a następnie zamordowali ich, strzelając z broni maszynowej. 

Egzekucje trwały dwa dni, a według szacunków śmierć poniosło wówczas blisko 34 tysiące ludzi - głównie kobiet, dzieci i osób starszych. Kolejne masowe rozstrzeliwania miały miejsce w pierwszej połowie listopada – w tamtym okresie naziści zamordowali około 17 tysięcy Żydów.

REKLAMA

Powiązany Artykuł

Hitler Reichstag.jpg
Adolf Hitler zapowiada eksterminację Żydów – zlekceważone słowa

W 1942 roku w pobliżu miejsca kaźni w Babim Jarze Niemcy utworzyli obóz koncentracyjny. Od połowy roku więźniowie byli zmuszani przez nazistów do wykopywania ciał ofiar egzekucji z jesieni 1941 roku i palenia ich szczątków na stosach. Działania te prowadzone były w ramach "akcji 1005", która miała na celu zatarcie śladów zbrodni popełnionych przez Niemców w Europie Wschodniej i Środkowej.

Obóz został wyzwolony przez Armię Czerwoną 6 listopada 1943 roku. Do tego czasu żołnierze III Rzeszy zamordowali w nim około 30 tysięcy osób. Szacuje się, że do końca wojny na terenie Babiego Jaru zginęło od 70 do nawet 150 tysięcy ludzi. 

jb/im

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej