Polskie szkoły przyjmują ukraińskich uczniów. Szef MEiN podaje szczegóły
- Najlepszym sposobem przyjmowania dzieci ukraińskich do Polski, zwłaszcza tych, które nie mówią i nie rozumieją języka polskiego, są oddziały przygotowawcze: szkolne, międzyszkolne i międzygminne - poinformował minister edukacji i nauki Przemysław Czarnek w trakcie konferencji prasowej w Lubyczy Królewskiej na Lubelszczyźnie. Dodał też, że do polskich szkół zostało przyjętych blisko 30 tys. dzieci z Ukrainy.
2022-03-14, 12:39
Szef MEiN wizytował Szkołę Podstawową im. gen. Nikodema Sulika w Lubyczy Królewskiej, gdzie zorganizowany został jeden z punktów recepcyjnych obsługujących przejście graniczne w Hrebennem.
- Najlepszym sposobem przyjmowania dzieci ukraińskich do Polski, zwłaszcza tych, które nie mówią i nie rozumieją języka polskiego, są oddziały przygotowawcze: szkolne, międzyszkolne i międzygminne. To najbardziej elastyczny sposób przyjmowania dzieci do polskich szkół i najlepszy dla dzieci - stwierdził Przemysław Czarnek. Dodał, że sposób ten jest też "najmniej inwazyjny tzw. najmniej ingeruje w polskich system oświaty".
Minister dodał również, że do prowadzenia oddziałów przygotowawczych należy wykorzystać infrastrukturę pozaszkolną, czyli taką, która nie służy już bieżącej edukacji. Są to, między innymi zlikwidowane szkoły, albo takie, które nie mają pełnej obsady.
Uczniowie z Ukrainy
Minister przekazał, że w Polsce do szkół zostało przyjętych blisko 30 tys. dzieci ukraińskich uchodźców. - 30 tys. na ok. 600-650 tys. dzieci, to jeszcze niewielki odsetek. Przytłaczająca większość rodziców i opiekunów nie podjęła jeszcze decyzji. Na ten moment nie rodzi to większego problemu - dodał.
REKLAMA
Od 24 lutego, gdy rozpoczęła się rosyjska inwazja na Ukrainę, na przejściach granicznych odprawiono 1,758 mln osób uciekających z Ukrainy do Polski.
Posłuchaj
Czytaj także:
- Rosjanie zabijają coraz więcej dzieci. Zatrważający raport
- WHO: już 18 mln Ukraińców ofiarami rosyjskiej agresji
es
REKLAMA
REKLAMA