Ekstraklasa: Lech uczcił stulecie klubu. Jagiellonia znowu bez punktów

• Lechici w wielkim stylu uczcili setną rocznicę założenia klubu 
• Pierwsza połowa nie była jednak udana w wykonaniu podopiecznych Macieja Skorży 
• Fatalnie dysponowana Jagiellonia nie była godnym rywalem dla poznaniaków, którzy wciąż liczą się w grze o mistrzostwo Polski 

Obie drużyny zagrały w strojach retro, by upamiętnić 100-lecie Lecha Poznań. Na trybunach przy ulicy Bułgarskiej zasiadł komplet publiczności, a atmosfera od początku była podniosła. Ogłoszono m.in. nazwiska piłkarzy wybranych do jedenastki stulecia "Kolejorza".

Niemrawy początek 

Pierwsza połowa meczu nie mogła jednak zadowolić poznańskich fanów. Skupiona na defensywie Jagiellonia nie pozwalała gospodarzom na wiele. Lech przeważał, ale nie przekładało się to na wiele konkretów. 

W 14. minucie Jesper Karlstroem, który niedawno otrzymał powołanie do reprezentacji Szwecji, zdołał oddać celny strzał. Uderzenie było zbyt słabe, by zaskoczyć Zlatana Alomerovicia. Cztery minuty później bramkarz gości poradził sobie ze strzałem Jakuba Kamińskiego. 

Białostoczanie pierwsze celne uderzenie oddali w 21. minucie za sprawą nowego nabytku Diego Santosa Carioci. Brazylijczyk nie sprawił jednak problemów Filipowi Bednarkowi. 

REKLAMA

W kolejnych minutach mecz się nieco wyrównał, choć nadal inicjatywę posiadał Lech. W 38. minucie ponownie z dystansu kopnął Kamiński, jednak znowu prosto w bramkarza.

Do końca pierwszej połowy bramki nie padły.

Demolka po przerwie 

Podopieczni Macieja Skorży zupełnie inne oblicze pokazali po przerwie. Lech Poznań objął prowadzenie już w 47. minucie. Z prawej strony zacentrował Joel Pereira. Piłkę zgrał głową Karlstroem, a jego rodak Mikael Ishak skutecznie uderzył z woleja z kilku metrów. 

REKLAMA

Lechici się rozpędzali i już pięć minut później podwyższyli wynik. Asystował Kamiński, który zagrał piłkę przed bramkę Jagiellonii. Tam dopadł do niej Joao Amaral, który na wślizgu skierował futbolówkę do siatki. Wydawało się, że jest już po meczu.

Jagiellonia była bezradna. Trener Piotr Nowak próbował coś zmienić, wprowadzał nowych piłkarzy, ale nie wpłynęło to na obraz gry. Przewaga "Kolejorza" była większa z minuty na minutę. 

W 70. minucie na murawie pojawił się Tomasz Kędziora, dla którego był to pierwszy mecz po powrocie do Lecha. Razem z nim na boisko wszedł Dawid Kownacki, który już po dwóch minutach wpisał się na listę strzelców! 

Kamiński zagrał do Amarala, a ten odegrał do "Kownasia". Piłkarz wypożyczony z Fortuny Duesseldorf nie miał problemu z trafieniem do pustej bramki. 

REKLAMA

Trzymają dystans 

Więcej bramek już nie padło, choć Lech miał trzy świetne okazje. Najpierw w 74. minucie Alomerović odbił przed siebie piłkę po strzale Ishaka z dystansu, ale zdołał dopaść do niej przed Amaralem. 

W 77. po rzucie minucie gości uratowała natomiast poprzeczka. Już w doliczonym czasie gry wynik podwyższyć mógł Antonio Milić, lecz jego strzał świetnie zatrzymał Alomerović. 

Poznaniacy zasłużenie rozbili bezzębną Jagiellonię. 

REKLAMA

Lech ma w dorobku 52 punkty, co oznacza, że zrównał się z drugim w tabeli Rakowem Częstochowa. Liderująca Pogoń Szczecin ma o jedno "oczko" więcej. 

Powody do zmartwień mają natomiast na Podlasiu. Jagiellonia na wiosnę wygrała tylko jeden z siedmiu meczów. Nowy trener Piotr Nowak nie odmienił Żółto-Czerwonych, którym coraz bardziej zagląda w oczy wizja walki o utrzymanie w PKO BP Ekstraklasie. 

Lech Poznań - Jagiellonia Białystok 3:0 (0:0)

Bramki: 1:0 Mikael Ishak (47), 2:0 Joao Amaral (53), 3:0 Dawid Kownacki (72).

Żółta kartka - Lech Poznań: Filip Marchwiński. Jagiellonia Białystok: Taras Romanczuk, Miłosz Matysik.

Sędzia: Paweł Raczkowski (Warszawa). Widzów: 40 072.

Lech Poznań: Filip Bednarek - Joel Pereira (70. Tomasz Kędziora), Bartosz Salamon, Antonio Milić, Pedro Rebocho - Adriel Ba Loua (70. Dawid Kownacki), Jesper Karlstroem (76. Filip Marchwiński), Dani Ramirez, Nika Kwekweskiri, Jakub Kamiński (76. Filip Marchwiński) - Mikael Ishak (46. Joao Amaral).

Jagiellonia Białystok: Zlatan Alomerović - Tomas Prikryl (83. Filip Piszczek), Bogdan Tiru, Miłosz Matysik, Bojan Nastic - Karol Struski (64. Bartłomiej Wdowik), Martin Pospisil (75. Jakub Orpik), Oliwier Wojciechowski (75. Kacper Tabiś), Taras Romanczuk, Diego Santos Carioca - Przemysław Mystkowski (64. Fedor Cernych).

REKLAMA

Wyniki meczów 26. kolejki i tabela ekstraklasy piłkarskiej:

2022-03-18:

Pogoń Szczecin - Wisła Kraków 4:1 (2:1)
KGHM Zagłębie Lubin - Warta Poznań 0:4 (0:3)
2022-03-19:
Lech Poznań - Jagiellonia Białystok 3:0 (0:0)
Lechia Gdańsk - Górnik Łęczna 2:0 (1:0)
Raków Częstochowa - Legia Warszawa 1:1 (0:1)
Wisła Płock - Śląsk Wrocław 1:2 (1:0)
Pozostałe mecze kolejki
2022-03-20:
Radomiak Radom - PGE FKS Stal Mielec (12.30)
Cracovia Kraków - Piast Gliwice (15.00)
Górnik Zabrze - Bruk-Bet Termalica Nieciecza (17.30)

Tabela (mecze, zwycięstwa, remisy, porażki, bramki, punkty, różnica bramek)
1. Pogoń Szczecin 26 15 8 3 49-22 53 +27
2. Raków Częstochowa 26 15 7 4 46-25 52 +21
3. Lech Poznań 26 15 7 4 52-19 52 +33
4. Lechia Gdańsk 26 12 7 7 39-29 43 +10
5. Radomiak Radom 25 10 10 5 32-25 40 +7
6. Górnik Zabrze 25 10 6 9 35-32 36 +3
7. Wisła Płock 26 11 3 12 36-37 36 -1
8. Piast Gliwice 25 9 7 9 32-29 34 +3
9. Cracovia Kraków 25 8 8 9 32-35 32 -3
10. Legia Warszawa 26 10 2 14 31-35 32 -4
11. PGE FKS Stal Mielec 25 8 8 9 30-34 32 -4
12. Warta Poznań 26 7 9 10 26-29 30 -3
13. Śląsk Wrocław 26 7 9 10 34-38 30 -4
14. Jagiellonia Białystok 26 7 9 10 29-40 30 -11
15. KGHM Zagłębie Lubin 26 8 4 14 27-46 28 -19
16. Wisła Kraków 26 6 6 14 25-41 24 -16
17. Górnik Łęczna 26 5 9 12 24-44 24 -20
18. Bruk-Bet Termalica Nieciecza 25 5 7 13 26-45 22 -19
W przypadku równej liczby punktów o kolejności w końcowej tabeli decydują bezpośrednie mecze

Mecze w następnej kolejce

2022-04-01:
PGE FKS Stal Mielec - Cracovia Kraków (18.00)
Śląsk Wrocław - Lech Poznań (20.30)
2022-04-02:
Warta Poznań - Raków Częstochowa (15.00)
Górnik Łęczna - Pogoń Szczecin (17.30)
Legia Warszawa - Lechia Gdańsk (20.00)
2022-04-03:
Bruk-Bet Termalica Nieciecza - Radomiak Radom (12.30)
Jagiellonia Białystok - KGHM Zagłębie Lubin (15.00)
Wisła Kraków - Piast Gliwice (17.30)
2022-04-04:
Wisła Płock - Górnik Zabrze (18.00)

/empe