Relacje chińsko-rosyjskie w dobie wojny. Jakóbowski: pomoc nie jest niezbędna, a mogłaby być dla Pekinu kosztowna
- Moskwa nie potrzebuje pomocy na tym etapie wojny, wciąż posiada swoje zasoby militarne, handluje energią i ma duże wpływy walutowe - mówił w Polskim Radiu 24 dr Jakub Jakóbowski z Ośrodka Studiów Wschodnich.
2022-03-20, 14:00
- Jedna z narracji jest prorosyjska, a inna pokojowa, nie proukraińska, ale odwołująca się do wartości. Ta pozytywna jest skierowana do Europy, a ta druga jest antyamerykańska. Chińczycy opowiadają tu, że Rosja została postawiona pod ścianą, a sankcje nakładane na nią są niesprawiedliwe - wyjaśnił dr Jakub Jakóbowski.
"Moskwa nie potrzebuje pomocy Pekinu"
Podkreślił, że zasadne jest pytanie o to, czy Chiny pomogą Rosji w konflikcie zbrojnym na Ukrainie. Według eksperta Moskwa nie potrzebuje pomocy na tym etapie, wciąż posiada swoje zasoby militarne, handluje energią i ma duże wpływy walutowe. Chińczycy natomiast wstrzymują się z pomocą, ponieważ pomoc nie jest niezbędna, a mogłaby być kosztowna.
Chiny wciąż oficjalnie nie potępiły rosyjskiej inwazji na Ukrainę. W niedzielę (20.03) brytyjski premier Boris Johnson wezwał chińskie władze, by porzuciły neutralne stanowisko i potępiły rosyjską napaść. Wyraził przy tym przekonanie, że w Pekinie zaczynają rosnąć wątpliwości co do dalszej neutralnej pozycji.
REKLAMA
W piątek (18.03) prezydent USA Joe Biden ostrzegł Chiny, że jeśli udzielą Rosji pomocy, to poniosą tego "konsekwencje". W sobotę chiński minister spraw zagranicznych Wang Yi nazwał stanowisko kraju "obiektywnym i sprawiedliwym".
Posłuchaj
***
Audycja: "Temat dnia/Gość PR24"
REKLAMA
Prowadzący: Magdalena Złotnicka
Gość: dr Jakub Jakóbowski z Ośrodka Studiów Wschodnich
Data emisji: 20.03.2022
Godzina: 14:33
REKLAMA
REKLAMA