We wtorek podpisanie umowy na abramsy. Gen. Gromadziński wyjaśnia, ile potrwa szkolenie załóg
- Wyzwaniem przy tym czołgu jest logistyka i na to kładziemy nacisk na początku - powiedział w Polskim Radiu 24 gen. Jarosław Gromadziński, dowódca 18. dywizji zmechanizowanej, odnosząc się do zakupu przez Polskę amerykańskich abramsów. Jego zdaniem szkolenie załóg nie stanowi największego wyzwania, a osiągnięcie pełnej zdolności bojowej przez nowe czołgi zajmie jeden pełny cykl szkoleniowy.
2022-04-02, 09:45
We wtorek, w 1. Brygadzie Pancernej w Warszawie, w obecności m.in. ministra obrony narodowej Mariusza Błaszczaka, przedstawicieli amerykańskiej administracji oraz producenta, podpisana zostanie umowa na dostawę do Polski amerykańskich czołgów Abrams. - To będzie historyczny moment dla całych wojsk lądowych, nastąpi wielka zmiana technologiczna w siłach zbrojnych - powiedział w Polskim Radiu 24 gen. Jarosław Gromadziński, dowódca 18. dywizji zmechanizowanej, do której trafią nowe czołgi.
Diametralne zwiększenie potencjału obronnego
Gość "Cafe Armia" wskazał, że Polska kupi amerykańskie czołgi w najnowszym wariancie M1A2SEPv3, który dopiero wchodzi na wyposażenie amerykańskiej armii. - To jest pierwsza liga. Nie można nie być dumnym z tego, że najlepsze czołgi na świecie trafią do Polski, na ścianę wschodnią i do 18. dywizji. To diametralnie zmieni potencjał obronny w naszym regionie, wpłynie też korzystnie na aspekt odstraszania. Przeciwnik musi dostrzec tak duży potencjał i takie możliwości - tłumaczył wojskowy.
Jak dodał rozmówca Agnieszki Drążkiewicz, czołgi Abrams to nie tylko pancerz i działo, ale także "nowa technologia, nowy sposób prowadzenia działań i sieciocentryczność". - Te czołgi współpracują ze śmigłowcami uderzeniowymi i z F-35, które również wejdą do naszego wyposażenia. Mówimy o zmianie technologicznej sił zbrojnych i również o zmianie w prowadzeniu działań taktycznych w tym obszarze. To będzie diametralne zwiększenie potencjału obronnego naszego kraju i całego regionu, bo Polska nie pozostaje bez wpływu na cały region Europy Środkowo-Wschodniej - wskazał.
Logistyczne wyzwania abramsów
Pytany o to, ile zajmie szkolenie i wdrożenie nowego sprzętu, dowódca 18. dywizji zmechanizowanej przyznał, że szkolenie załóg nie stanowi największego wyzwania. - Nasze załogi będą musiały przejść z Leopardów na Abramsy - wyjaśnił. Dodał, że osiągnięcie pełnej zdolności bojowej zajmie jeden pełny cykl szkoleniowy.
REKLAMA
- Wyzwaniem przy tym czołgu jest logistyka i na to kładziemy nacisk na początku. Jestem optymistą, bo do tej zmiany przygotowujemy się od roku. Cały garnizon Wesoła podlega modernizacji, zostały wykonane nowe garaże (...) rozpoczęła się budowa nowej hali remontowej, myjni - to jest całą niezbędna infrastruktura, łącznie z ośrodkiem, w którym będą stacjonowały symulatory i trenażery. To wszystko się toczy, uzależnione jest od cyklu dostaw - tłumaczył gen. Jarosław Gromadziński.
Posłuchaj
Więcej - w nagraniu.
Czytaj także:
- Wojna na Ukrainie. Dr Kwiatkowski: Polska stała się głównym partnerem USA
- "Naszym celem jest, żeby Wojsko Polskie liczyło 300 tys. żołnierzy". Jasna deklaracja szefa MON
- Wsparcie dla ukraińskiego wojska. Spotkanie szefa MON z Dmytrem Kułebą
***
Audycja: "Cafe Armia"
Prowadzący: Agnieszka Drążkiewicz
REKLAMA
Gość: gen. Jarosław Gromadziński (dowódca 18. dywizji zmechanizowanej)
Data emisji: 2.04.2022
Godzina emisji: 8.36
mbl
REKLAMA
Polecane
REKLAMA