Rosyjskie zbrodnie wojenne na Ukrainie. Szwecja wszczyna śledztwo i chce "szybko zabezpieczyć dowody"
Szwecja wszczęła śledztwo w sprawie podejrzeń o popełnienie zbrodni wojennych na Ukrainie - poinformowała tamtejsza prokuratura. Śledczy zachęcają świadków i ofiary do zgłaszania się w celu zabezpieczenia dowodów dla potencjalnych przyszłych postępowań.
2022-04-05, 19:40
"Biorąc pod uwagę dostępne informacje o sytuacji na Ukrainie, istnieją powody, by sądzić, że popełniane są tam poważne zbrodnie wojenne" - poinformowała szwedzka prokuratura. Stwierdziła dodatkowo, że obecnie nikt nie jest podejrzany o popełnienie przestępstw.
Prokuratura podkreśliła, że celem śledztwa jest jak najwcześniejsze zabezpieczenie dowodów, tak aby można je było wykorzystać w przyszłych postępowaniach sądowych w Szwecji, sądzie innego kraju lub w sądzie międzynarodowym, takim jak Międzynarodowy Trybunał Karny.
W zeszłym miesiącu MTK wszczął własne śledztwo w sprawie możliwych zbrodni wojennych na Ukrainie.
Rosyjskie zbrodnie wojenne
Od kilku dni świat dowiaduje się o kolejnych rosyjskich zbrodniach wojennych. Do tej pory w podkijowskiej Buczy w zbiorowych grobach pochowano co najmniej 280 ciał Ukraińców zabitych przez Rosjan. Ukraińska prokuratura twierdzi, że z rąk rosyjskich żołnierzy zginęło ponad 400 osób.
REKLAMA
Zbrodnie w podkijowskich miastach Bucza, Irpień i Hostomel wychodzą na jaw od czasu, gdy wycofali się stamtąd Rosjanie. Ukraińska prokuratura wszczęła już śledztwo w tej sprawie, ale władze Ukrainy chcą powołania międzynarodowej komisji, która zbadałaby wszystkie przypadki ludobójstwa, jakich mieli dopuścić się Rosjanie.
- Ukraiński wywiad alarmuje: oddział odpowiedzialny za masakrę w Buczy trafi w okolice Charkowa
- Jabłoński: skala mordów popełnianych przez Rosję jest porównywalna jedynie z największymi zbrodniami ludobójstwa w XX w.
- Wstrząsające odkrycie w Irpieniu. Ciała dzieci miały ślady gwałtu i tortur
Oglądaj całodobowy przekaz z Ukrainy w streamingu portalu PolskieRadio24.pl:
REKLAMA
REKLAMA