Opór Węgier wobec embarga na rosyjską ropę. Prof. Grosse: to wynik niewiary w pomoc KE
- Węgrzy oczekują bardzo mocnych gwarancji ze strony Komisji Europejskiej, ponieważ skądinąd wiadomo, że ta jakiś czas temu zastosowała procedurę, która ma zawieszać wszystkie fundusze kierowane do Budapesztu - mówił w Polskim Radiu 24 prof. Tomasz Grosse (Uniwersytet Warszawski).
2022-05-16, 15:00
Na porozumienie w sprawie embarga na import ropy z Rosji są małe szanse. Tak wynika z wypowiedzi szefa unijnej dyplomacji Josepa Borrella i ministrów spraw zagranicznych z krajów członkowskich przed rozpoczęciem narady w Brukseli.
Kwestię unijnego embarga na rosyjską ropę, która wciąż pozostaje nierozwiązana, skomentował prof. Tomasz Grosse.
- Nie ma porozumienia. Są pewnego rodzaju problemy, które dotyczą przede wszystkim wątpliwości Węgier, czy rzeczywiście obiecywane przez Komisję Europejską fundusze w wysokości mniej więcej 750 mln euro na zbudowanie odpowiedniej infrastruktury, która by pozwoliła Węgrom na przyłączenie się do embarga europejskiego na rosyjską ropę, czy one (pieniądze - przyp. red.) rzeczywiście napłyną - zaznaczył.
REKLAMA
Jak podkreślił gość audycji, brak zgody Budapesztu na zaostrzenie sankcji wobec Kremla wynika przede wszystkim z niewiary w pomoc oferowaną przez instytucje unijne.
- Nieprzejednana postawa Węgier, zwłaszcza upominająca się o to, żeby te fundusze nie były wirtualne - tak jak mniej więcej w przypadku środków z Krajowego Planu Odbudowy, które mają być kierowane do Polski - żeby to nie były tylko obietnice, które później napotykają dziwne, proceduralne przeszkody, tylko żeby była to rzeczywistość - podkreślił.
Więcej w nagraniu.
Posłuchaj
***
REKLAMA
Audycja: "Temat dnia"
Prowadzący: Antoni Trzmiel
Gość: prof. Tomasz Grosse (Uniwersytet Warszawski)
Data emisji: 16.05.2022
REKLAMA
Godzina: 13.34
kmp
REKLAMA