Pomysł na koniec wojny w Ukrainie? Gen. Koziej: Putin powinien usłyszeć od Trumpa te słowa
Zapowiedź potężnego wzmocnienia Ukrainy i groźba nałożenia kolejnych sankcji na Rosję to - zdaniem gen. Stanisława Kozieja - możliwe narzędzia, których może użyć prezydent USA Donald Trump, żeby zmusić Putina do negocjacji. Zdaniem wojskowego Ukraina sygnalizuje już gotowość do pewnych ustępstw.
2025-02-04, 13:20
Gen. Stanisław Koziej uważa, że "klasyczny traktat pokojowy między Rosją a Ukrainą wydaje się mało możliwy". - Ukraina nie zrezygnuje raczej z ziem, które są okupowane, nie zrezygnuje w sensie prawnym, a traktat pokojowy powinien coś takiego zawierać. Nie widzę szans na traktat pokojowy, ale rozejm jest możliwy - ocenił gość Polskiego Radia 24.
Posłuchaj
Były szef BBN zwrócił uwagę, że "powoli punkt ciężkości wojny w Ukrainie przenosi się z frontu zbrojnego na front polityczny, dyplomatyczny, szukania jakiegoś wyjścia, formy czasowego rozejmu w tej wojnie". - W sensie militarnym Rosja cały czas prze do przodu, choć za cenę ogromnych start, co też nie jest bez skutków dla samej Rosji, bo jej zasoby też nie są nieograniczone. Putin tej wojny nie może prowadzić w nieskończoność - powiedział gen. Koziej.
Putin "zadowoli się kęsem czy całym daniem?"
W opinii wojskowego Putin stoi przed dylematem w sprawie negocjacji. - Czy ma zadowolić się tylko kęsem z całego dania wojennego, czyli z opanowania całej Ukrainy, czy zadowolić się tylko okupacją tych terytorium, które już ma, czy kontynuować wojnę i liczyć na upadek Ukrainy. Z kolei Ukraina jest w stanie prowadzić taką wojnę, ale pod warunkiem, że Zachód będzie ją wspierał - uważa generał. Jego zdaniem "możliwości obronne Ukrainy zależą przede wszystkim bardziej od potencjału jakościowego sprzętu niż wielkości ilościowej sił zbrojnych". - Zachód musi dostarczać i znieść wszelkie ograniczenia na użycie najnowocześniejszych środków broni, jakie Ukraina otrzymuje, a Ukraina musi szukać możliwości kontynuowania wojny w przewadze jakościowej. Jeżeli Zachód osłabi wspieranie Ukrainy, to ona przegra i pozostanie jej tylko walka partyzancka - stwierdził gen. Koziej.
Gość Polskiego Radia uważa, że wciąż jest za mało sygnałów ze strony Donalda Trumpa, z których można by wnioskować, w jaki sposób chce zakończyć tę wojnę. Gen. Koziej podkreślił, że prezydent USA ma narzędzia, aby zmusić Putina do negocjacji. - Ukraina stoi pod ścianą konieczności negocjacji, stąd sygnały pewnych ustępstw, że zrezygnują np. z odbicia tych terytoriów okupowanych. Pytanie, czy Trump zdoła na tyle wywierać presję na Putina, żeby on zasiadł do stołu i zadowolił się tym kęsem, który ma. A to może zrobić tylko pod warunkiem, że Trump powie Putinowi: - Jeżeli nie usiądziesz do stołu, nie zadowolisz się tym kęsem, to my tak wzmocnimy Ukrainę, że będziesz miał kłopoty. Dodatkowo nałożymy jeszcze sankcje, które pogrążą twoją gospodarkę - mówił gen. Koziej.
REKLAMA
Tak chcą zachęcić Trumpa
Wojskowy odniósł się też do wypowiedzi amerykańskiego prezydenta, który zasugerował, że Ukraina miałaby spłacić amerykańską pomoc dostawami rzadkich metali. Jak poinformował Donald Trump, jego administracja prowadzi z Ukrainą rozmowy w tej sprawie.
- Myślę, że Ukraińcy wyczuwali charakter Trumpa, jego podejście do polityki, w tym także do polityki bezpieczeństwa, i silne powiązanie biznesowe. I tu mamy tego praktyczny wyraz. Myślę, że to nie jest zły sygnał. Jeżeli w ten sposób Ukraina zdoła zachęcić Trumpa do zaangażowania się w inwestowanie w bezpieczeństwo Ukrainy, to jest to bardzo ważne w kontekście zbliżających się nieuchronnie negocjacji - stwierdził gen. Koziej.
Były szef BBN powiedział też, że potencjalne gwarancje dla Ukrainy nie powinny w tym momencie dotyczyć członkostwa tego kraju w NATO. - Natomiast mogłaby to być obecność jakiegoś dużego kontyngentu wojskowego sił międzynarodowych w Ukrainie - stwierdził.
***
REKLAMA
Audycja: Temat dnia
Prowadzący: Maciej Wolny
Gość: gen. Stanisław Koziej (był szef BBN)
Data emisji: 4.02.2025
Godzina emisji: 10.10
Źródło: Polskie Radio 24/paw/kor
REKLAMA