Azowstal broni się. Resort obrony Wielkiej Brytanii: nieznana liczba żołnierzy pozostaje w zakładach
"Do 1700 ukraińskich obrońców Azowstalu poddało się, ale nieznana liczba pozostaje nadal w zakładach; silny ukraiński opór powoduje, że rosyjskie wojska wymagają wzmocnień, zanim zostaną przerzucone do Donbasu" - przekazało w najnowszym raporcie ministerstwo obrony Wielkiej Brytanii.
2022-05-20, 10:51
"Prawdopodobnie do 1700 ukraińskich żołnierzy z zakładów stalowych Azowstal w Mariupolu poddało się. Nieznana liczba ukraińskich wojsk pozostaje wewnątrz zakładów. Gdy Rosja zabezpieczy kontrolę nad Mariupolem, prawdopodobnie przerzuci swoje siły, by wzmocnić działania w Donbasie. Silny opór ukraiński w Mariupolu od początku wojny oznacza, że rosyjskie siły w tym rejonie muszą zostać ponownie wyposażone i odświeżone, zanim będą mogły zostać efektywnie rozmieszczone. Może to być długotrwały proces, jeśli miałby zostać przeprowadzony dokładnie. Rosyjscy dowódcy są jednak pod presją, by w sposób widoczny osiągnąć cele operacyjne. Oznacza to, że Rosja zapewne szybko przerzuci swoje siły bez odpowiedniego przygotowania, co grozi im dalszymi stratami" - napisano w codziennej aktualizacji wywiadowczej.
Prawa jeńców wojennych
Międzynarodowe organizacje broniące praw człowieka wezwały Rosję do przestrzegania praw człowieka. Chodzi przede wszystkim o obrońców Mariupola, którzy z kombinatu Azowstal zostali przetransportowani na terytorium kontrolowane przez Federację Rosyjską. Już wcześniej organizacja Amnesty International zwracała uwagę, że wysokiej rangi rosyjscy urzędnicy i propagandyści nazywają ukraińskich bohaterów "neonazistami", a separatyści z Donbasu grożą im trybunałem i karą śmierci.
Według portalu Meduza, żołnierze pułku Azow, którzy znaleźli się w rosyjskiej niewoli, są przetrzymywani na terenie dawnej kolonii karnej w Jelenowkie oraz aresztach w Rostowie nad Donem i Taganrogu. Rosyjskie ministerstwo obrony podało, że w niewoli przebywa około 1700 obrońców Mariupola, ale rosyjskie media niezależne zwracają uwagę, że informacje strony rosyjskiej często nie są wiarygodne. Rosyjski deputowany Anatolij Wasserman nie chce, aby żołnierzy pułku Azow przekazano Ukrainie w ramach wymiany jeńców i nazwał bohaterów z Azowstali "neonazistami".
Poparł go przewodniczący Dumy Państwowej Wiaczesław Wołodin. Deputowany Leonid Słucki chce, aby o losach ukraińskich żołnierzy zadecydował sąd i zaproponował, aby w tej sprawie zawiesić moratorium na orzekanie i wykonywanie kary śmierci. Natomiast Prokuratura Generalna Rosji zwróciła się z wnioskiem do Sądu Najwyższego o uznanie pułku Azow za organizację terrorystyczną. Międzynarodowe organizacje broniące praw człowieka obawiając się o życie ukraińskich żołnierzy apelują do świata o wsparcie starań na rzecz uwolnienia obrońców Mariupola.
REKLAMA
- USA przeznaczą 40 mld USD na pomoc dla Ukrainy. Środki na zbrojenia i żywność
- Rosja używa żywności jako broni. Zablokowany eksport zbóż z Ukrainy
***
as
REKLAMA
REKLAMA