Francuzi zagłosowali w wyborach parlamentarnych. Kłosowski: kraj zaczyna bardzo skręcać na lewo

- Po pierwszej turze wyborów we Francji widać, jak bardzo w lewo przesuwa się ten kraj, jak bardzo nieistotni są Republikanie - mówił w Polskim Radiu 24 Michał Kłosowski, zastępca redaktora naczelnego "Wszystko co Najważniejsze".

2022-06-13, 20:50

Francuzi zagłosowali w wyborach parlamentarnych. Kłosowski: kraj zaczyna bardzo skręcać na lewo — Francuzi zagłosowali w wyborach parlamentarnych. Kłosowski: kraj bardzo zaczyna skręcać na lewo. Foto: Frederic Legrand - COMEO/ Shutterstock

Koalicja prezydencka Razem w I turze wyborów parlamentarnych we Francji zdobyła 25,75 proc. głosów, koalicja lewicy Nupes - 25,66 proc. Różnica między obiema formacjami wynosi zaledwie około 21 tys. głosów – podało w nocy MSW. - Okazało się, że te wybory zaskoczyły nas, a przynajmniej ich pierwsza tura, bo różnica pomiędzy blokiem Emmanuela Macrona, a zjednoczonym blokiem lewicy jest naprawdę niewielka. Obecny prezydent ma więc na dziś pełnię władzy we Francji - wyjaśnił Michał Kłosowski.

Wyniki sondażowe, przekazane po zamknięciu lokali wyborczych, wskazywały wcześniej na zwycięstwo lewicowej koalicji Nowa Ludowa Unia Ekologiczna i Społeczna (Nupes). Głosowanie odbyło się przy rekordowo niskiej frekwencji - 47,51 proc. Na trzecim miejscu uplasowało się prawicowo-populistyczne Zjednoczenie Narodowe Marine Le Pen z wynikiem 18,68 proc., tj. 4 248 626 głosów.

"Francja przesuwa się w lewo"

- Widać więc jak bardzo w lewo przesuwa się Francja, jak bardzo nieistotni są Republikanie. Francja lewicowo się radykalizuje. Pamiętajmy też, że wybory parlamentarne w tym kraju są nieco inne niż gdzie indziej, niemiej radyklana Francja podzieliła się głosami, część trafiła do Marine Le Pen, część do Jean-Luc Melenchon, którego córka już jest wprowadzana w arkana sztuki politycznej, za kilka lat to ona może wystartować w wyborach - mówił Michał Kłosowski.

Czytaj także:

Wybory parlamentarne we Francji. Zbigniew Stefanik: kluczową rolę będzie odgrywała frekwencja

Czwartą pozycję zajęli Republikanie w koalicji z UDI z wynikiem 10,42 proc., tj. 2 370 811 głosów. Skrajnie prawicowa Rekonkwista Erica Zemmoura osiągnęła 4,24 proc., tj. 964 868 głosów. Pozostałe formacje uzyskały łącznie 15,25 proc. głosów. Szef Francji Nieujarzmionej Jean-Luc Melenchon, stojący na czele Nupes, oskarżył MSW o manipulowanie wynikami wyborów, co miało spowodować uplasowanie koalicji prezydenckiej na pierwszym miejscu.