Agaton Koziński o czterodniowym tygodniu pracy: ten pomysł to jest stawianie wozu przed koniem
- Argumenty o dobrostanie psychologicznym, że będzie większa wydajność, bo pracownicy będą bardziej wypoczęci, są trochę miękkie. Ja wolałbym jednak bardziej twarde, konkretne wyliczenia zbudowane na PKB - mówił w Polskim Radiu 24 Agaton Koziński, publicysta. Gościem audycji byli także Tomasz Sakiewicz ("Gazeta Polska") i Tomasz Żółciak ("Dziennik Gazeta Prawna").
2022-07-14, 09:43
W sobotę w Szczecinie szef Platformy Obywatelskiej Donald Tusk zapowiedział, że partia do wyborów parlamentarnych przygotuje precyzyjny program pilotażu na czterodniowy tydzień pracy. Tusk zaznaczył, że dynamiczne zmiany rynku pracy, w tym postępująca automatyzacja, wymuszają dostosowanie się do nowych trendów. Wskazał, że są dwa modele tego rozwiązania: skracanie dnia pracy lub całego tygodnia, choć mówi się raczej o czterodniowym tygodniu pracy.
"Element rozgrywki wyborczej"
Na antenie Polskiego Radia 24 do propozycji lidera PO odnieśli się goście "Debaty poranka". Jak wskazał Tomasz Żółciak, "cały czas traktuję tę propozycję jako za bardzo niedoprecyzowaną". - Mam wrażenie, że to jest na razie tylko takie hasło bez wskazania, o jakie branże chodzi, w jaki sposób miałoby to być wprowadzone - dodał.
Podkreślił, że "póki nie widzimy jakiegoś doprecyzowania tych propozycji, ja to traktuję jako element pewnej rozgrywki, jeśli chodzi o konstruowanie tych bloków opozycyjnych na wybory".
"Stawianie wozu przed koniem"
Agaton Koziński zaznaczył z kolei, że "ten pomysł to jest stawianie wozu przed koniem z kilku powodów". - Po pierwsze, wiarygodności Donalda Tuska, której on nie ma, a po drugie, meritum samego pomysłu - ocenił. - Przyznam szczerze, że nie trafiłem na żadne analizy pokazujące racjonalność tej zmiany - dodał.
REKLAMA
- Argumenty o dobrostanie psychologicznym, że będzie większa wydajność bo pracownicy będą bardziej wypoczęci, są trochę miękkie. Ja wolałbym jednak bardziej twarde, konkretne wyliczenia zbudowane na PKB - powiedział.
"To nie tylko zjadanie zysku"
Gościem rozmowy był także Tomasz Sakiewicz, który ocenił ten pomysł z perspektywy pracodawcy. - Obecny Kodeks pracy umożliwia czterodniowy tydzień pracy i jest to kwestia umowy pracodawcy z pracownikiem i też mniejszych zarobków - zaznaczył. - Jeżeli miałaby być więc jakaś zmiana, to dotyczyłaby ona tych samych zarobków - dodał.
- Jeśli czterodniowy tydzień pracy byłby za te same zarobki co pięciodniowy, to koszty pracy dla pracodawcy wzrosłyby o co najmniej 20 proc. Dla większości firm to już nie jest kwestia zjedzenia zysku, tylko kwestia wpadnięcia w bardzo poważne straty, czy też likwidacja tych firm - wyjaśnił.
REKLAMA
Więcej w nagraniu.
Posłuchaj
***
Audycja: Debata poranka
Prowadził: Stanisław Janecki
Goście: Tomasz Sakiewicz ("Gazeta Polska"), Tomasz Żółciak ("Dziennik Gazeta Prawna") i Agaton Koziński, publicysta
REKLAMA
Data emisji: 14.07.2022
Godzina emisji: 08.36
jb
Polecane
REKLAMA