MP w tenisie: poznaliśmy finalistów singla i triumfatorów debla tegorocznej edycji
Jan Zieliński zagra z Danielem Michalskim, a broniąca tytułu Magdalena Fręch zmierzy się z Martyną Kubką w sobotnich finałach singla tenisowych Esvelo 96. Narodowych Mistrzostw Polski na kortach Górnika Bytom.
2022-07-15, 21:15
W piątkowych półfinałach turnieju mężczyzn Jan Zieliński pokonał Marcela Zielińskiego 6:4, 7:5, a Michalski wygrał z Filipem Peliwo 7:6 (7-3), 6:3. W rywalizacji kobiet rozstawiona z "jedynką" Fręch pokonała Annę Hertel 6:3, 6:1, a Kubka wygrała z Weroniką Falkowską 2:6, 6:2, 6:4.
- To był bardzo trudny mecz. Pierwszy set był bardzo wyrównany. Tak naprawdę uważam, że momentami to Filip grał w nim lepiej ode mnie, a nawet przeważał na korcie. Ja przejąłem inicjatywę dopiero w tie-breaku i dzięki swojemu forhendowi oraz serwisowi rozstrzygnąłem go na swoją korzyść. W drugiej partii, mimo że na początku zostałem przełamany, czułem się już mocniejszy i zdołałem zamknąć to spotkanie - ocenił swój mecz Michalski.
Jego finałowy rywal przyznał, że dawno nie grał z tak dużą intensywnością.
- Na co dzień gram głównie w deblu, a tutaj jednocześnie także w singlu. Dzisiaj wyszedłem na kort z taktyką, na którą w sumie nie miałem siły, a do tego Marcel zagrał lepiej niż się spodziewałem. "Szacun" dla niego, już wiem, jak się znalazł w półfinale. To był bardzo ciężki mecz, na tym poziomie zmęczenia nie byłem w stanie nawet analizować tego, co się dzieje na korcie. Ale najważniejsze, że przetrwałem i udało mi się wygrać - powiedział Jan Zieliński, który wieczorem cieszył się z triumfu w grze podwójnej.
- Od razu po singlu poszedłem do fizjoterapeuty, byłem rozmasowywany, regenerowany. Dzięki temu zostałem postawiony na nogi na finał debla. Teraz muszę się szybko znów zregenerować i mam nadzieję, że się jakoś wyśpię przed sobotnim finałem singla. Na szczęście pierwsze grają kobiety, więc mam trochę czasu. Mam nadzieję, że jutro też wygram, tym bardziej że na mistrza czeka Mercedes – zakończył.
Broniący tytułu sprzed roku Kamil Majchrzak zakończył udział w bytomskich mistrzostwa na środowej 1/8 finału z powodu kontuzji.
Reprezentująca Górnika Bytom Fręch zagra w sobotę o trzecie z rzędu mistrzostwo kraju na tych kortach.
- Przede wszystkim stoczyłam walkę sama ze sobą. Na korcie męczyłam się z uderzeniami, z tym, co robiłam. Ciało nie współgrało z tym, co chciałam zrobić i z tym, jaki miałam plan. Ostatecznie przetrzymałam to spotkanie i z tego się cieszę, że zakończyło się to tak, a nie dużo większą stratą sił. Przejść z trawy na ziemię mi się w sumie udało nie najgorzej, jednak zmęczenie wynikające z Wimbledonu i całej części sezonu na trawie było tak duże, że trzy dni odpoczynku nie wystarczyły, by się w pełni zregenerować, więc to się gdzieś nawarstwiało. Dlatego teraz będę starać się jak najlepiej zregenerować przed sobotnim finałem - powiedziała tenisistka, która odpadła w trzeciej rundzie tegorocznego Wimbledonu.
Kubka zauważyła, że w trakcie półfinału odnalazła właściwy rytm gry.
- Kumulacja formy nastąpiła od drugiego seta. Traciłam pewność siebie, wiarę, ale pomyślałam, że jestem w półfinale nieprzypadkowo i muszę grać swoje piłka po piłce, a nie kalkulować. Po prostu zaczęłam grać pewniej i tak się narodziła walka. Grałam agresywniej, a Weronika też poczuła presję, jaką na nią nakładałam. Dlatego losy meczu się odwróciły. Walczyłam, biegałam do każdej piłki. W takich meczach trzeba dawać z siebie wszystko i "gryźć" kort – podsumowała.
W piątek wieczorem rozstrzygnęły się losy rywalizacji deblowej.
W finale kobiet Marcelina Podlińska i Wiktoria Rutkowska pokonały duet Zuzanna Bednarz - Zuzanna Pawlikowska 6:1, 3:6, 10-8, choć w super tie-breaku przegrywały już 1-6.
- Przy stanie 1-6 powiedziałyśmy sobie, że każda piłka do przodu i starałyśmy się nie myśleć o wyniku. Nieważne było to, co się dzieje, po prostu grałyśmy dalej punkt po punkcie, ale też chyba większe doświadczenie w końcówce wzięło górę - oceniła Podlińska.
Wśród mężczyzn tytuł wywalczyli Jan Zieliński i Kacper Żuk po zwycięstwie nad parą Szymon Kielan - Filip Peliwo 6:2, 6:1.
Rok temu mistrzowie w singlu otrzymali w nagrodę Mercedesy klasy A, teraz wyjadą większymi modelami CLA. Przegrani finaliści singla dostaną po 55 tys. złotych, zwycięzcy debli – po 38 tys. na parę. Pula nagród Esvelo 96. Narodowych MP przekracza milion złotych.
REKLAMA