Sytuacja na rynku węgla. Tomasz Truskawa: nakręcana jest spirala strachu

Rząd przyjął projekt ustawy ws. dodatku węglowego, którego wysokość wyniesie 3 tys. zł - poinformowała we wtorek minister klimatu i środowiska Anna Moskwa. Dodała, że dodatek węglowy zastąpi ustawę o maksymalnej cenie węgla na poziomie 996,60 zł.

M.in. o polityce energetycznej, węglu, jego zasobach i opcjach importu mówił Tomasz Truskawa.  - Niewątpliwie jest teraz przejściowy problem z węglem, bo nie da się na nowo uruchamiać polskich kopalń, a zwiększenie mocy wydobywczych w kopalni to nie jest kwestia zatrudnienia dziesięciu dodatkowych górników. To wszystko wymaga czasu i pieniędzy i pewności, że będzie to opłacalne w przyszłości - zaznaczył.   

Publicysta Stowarzyszenia Wolnego Słowa przypomniał, że węgla na świecie jest dosyć. W jego opinii "spokojnie jakiekolwiek braki w Polsce, węglem importowanym uzupełnimy". - Natomiast dzisiaj jestem o tym przekonany, bo widać to po wypowiedziach, że jest próba nakręcenia spirali strachu, próba podbicia cen węgla i wywołania wrażenia, że o to nadszedł kryzys węglowy w polskiej gospodarce - dodał. 

- Rozumiem tych, którzy się cieszą z tej dopłaty w wysokości 3 tys. złotych, bo jest to zawsze dodatkowy grosz w kieszeni, który można rozdysponować - stwierdził Jerzy Mosoń. 

W ocenie gościa z Fundacji Fibre, dodatek węglowy to dość kontrowersyjny pomysł. - Samo oświadczenie premiera, że taka dopłata będzie może podtrzymać i tak już wysoką cenę węgla. Ona jest już przesadzona, a przez ten aspekt może być podtrzymana, ponieważ sprzedawcy już wiedzą, że nie muszą go sprzedawać taniej - wyjaśnił.    

Więcej w nagraniu. 

Posłuchaj

Publicyści o ustawie o dodatku węglowym ("Debata dnia") 46:55

Dodaj do playlisty

Dodaj do playlisty

***

Audycja:  "Debata dnia"

Prowadzący: Adrian Stankowski 

Goście: Tomasz Truskawa (Stowarzyszenie Wolnego Słowa), Jerzy Mosoń (Fundacja Fibre)

Data emisji: 21.07.2022

Godzina: 18.07

kmp