Irlandzki premier Brian Cowen zachowa stanowisko
Po kryzysie finansowym, przed przedterminowymi wyborami i w obliczu problemów wewnątrz partii premier Irlandii Brian Cowen oddał swój los w ręce własnego klubu poselskiego.
2011-01-19, 08:28
Posłuchaj
W toku weekendowych konsultacji z kolegami z rządzącej partii Fianna Fail, Brian Cowen widać nie przekonał ich w pełni do siebie, bo oświadczył potem reporterom:
W związku z tym postanowiłem zgłosić votum zaufania do mnie przed wtorkowym posiedzeniem klubu Fianna Fail. Głosowanie będzie tajne.
W ciągu następnych dwóch dni irlandzki premier zdołał jednak przeciągnąć na swoją stronę dość posłów, aby wyjść zwycięsko z głosowania i głowę położył nie on, lecz jego główny oponent.
Szef dyplomacji, Michael Martin powiedział w nocy, po głosowaniu: Wyraźnie zapowiadałem, że nie cofnę się przed rezygnacją, jeśli moje poglądy nie znajdą uznania w głosowaniu. Dlatego złożyłem swoją dymisję jako minister spraw zagranicznych.
Michael Martin dodał wprawdzie, że premier i partia mogą liczyć na jego lojalność i poparcie, ale widać, że Fianna Fail pójdzie do wyborów wewnętrznie rozdarta, z bardzo niepopularnym premierem, obwinianym o krach finansów państwowych.
Będzie to sytuacja niemal identyczna jak w maju zeszłego roku w Wielkiej Brytanii, gdzie Partia Pracy też nie odważyła się pozbyć równie niepopularnego premiera Gordona Browna i przypłaciła to przegraną.
kk
REKLAMA