Alicja Tchórz nie wystartuje w Rzymie na ME w pływaniu. "Nie mam z PZP najlepszych układów"
- Jest mi przykro, dużo mnie to wszystko kosztuje. Pływanie to całe moje życie. Działacze Polskiego Związku Pływackiego nie pomagają mi, żeby z uśmiechem na twarzy to kontynuować - mówiła w Polskim Radiu 24 Alicja Tchórz, która nie weźmie udziału w zbliżających się Mistrzostwach Europy w Rzymie w pływaniu.
2022-08-09, 21:40
Alicja Tchórz jest mistrzynią Europy z Kazania w pływaniu stylem zmiennym. - Bardzo żałuję, że nie będzie mnie w naszej reprezentacji w Rzymie. Było to trochę spowodowane sytuacją rodzinną, bo nie mogłam wziąć udziału w kwalifikacjach, które wyznaczył PZP. Napisałam prośbę o ich przeniesienie. Moja siostra brała ślub, nie miałam wątpliwości, gdzie chcę być w tym momencie. Na początku nie dostałam żadnej odpowiedzi, później przyszła odmowa. Jest mi przykro, bo od 10 lat zawsze spełniałam w wyznaczonym terminie stosowne kryteria i byłam w kadrze narodowej. Miałam nadzieję, że PZP spojrzy na mnie przychylnym okiem. Moje wyniki z sezonu pokazywały, że jestem w dobrej dyspozycji, że byłoby mnie stać na walkę o finały, być może o medale. Niestety nie mam z PZP najlepszych układów i nie będę mogła się podzielić doświadczeniem z młodymi zawodnikami na tych zawodach - powiedziała pływaczka.
Z podobną prośbą do PZP zwracała się Adela Piskorska. - Zdawała w tym roku maturę. Również nie dostała zgody na kwalifikacje w innym terminie. Jest to o tyle dziwne, że jeżeli zawodnicy bywali na studiach w USA, to uzyskiwali możliwość kwalifikacji na innych zawodach, w innym terminie. Nasz sport jest bardzo weryfikowalny. Basen jest basenem, należy przepłynąć dany dystans w wyznaczonym czasie. Nie ma tak naprawdę znaczenia, gdzie to zrobimy - tłumaczyła Alicja Tchórz. - Jest mi przykro. Dużo mnie to wszystko kosztuje. Pływanie to całe moje życie. Działacze PZP nie pomagają mi, żeby z uśmiechem na twarzy to kontynuować - dodała.
Z powodu zaniedbań proceduralnych Polskiego Związku Pływackiego Alicja Tchórz, podobnie jak pięciu innych pływaków, nie wzięła też udziału w igrzyskach olimpijskich w Tokio. - Otwarcie mówię o tym, jeżeli coś mi się nie podoba. Nie jest to jednak krytyka bez pokrycia. Wielokrotnie, ludzie, którzy nie zgadzali się ze mną, później przyznawali mi rację. Co jeszcze musi się wydarzyć, jak musimy zostać pokrzywdzeni, żeby ludzie przejrzeli na oczy? Ale żeby nie było to po fakcie, tylko w momencie, gdy zwraca się na to uwagę, a nie w momencie tragedii. Tak należy nazwać powrót szóstki zawodników z Tokio pomimo spełnionych kwalifikacji - podkreśliła gość Polskiego Radia 24.
Tchórz w 2015 roku napisała w mediach społecznościowych, że za zwycięstwo w ogólnopolskich zawodach otrzymała nagrodę w wysokości 200 złotych. Sprawa odbiła się głośnym echem nie tylko w środowisku zawodowych sportowców i sprowokowała dyskusję na temat finansowania polskiego sportu wyczynowego. - Staram się również brać sprawy w swoje ręce, założyłam portal nasimistrzowie.pl, by łączyć sponsorów z mniej znanymi zawodnikami. Daje to możliwość dodatkowego finansowania, bo sytuacja nie jest kolorowa. Nawet medaliści muszą borykać się z przyziemnymi problemami. Za co pojechać na obóz lub kupić sobie sprzęt do treningu? - tłumaczyła pływaczka.
REKLAMA
Posłuchaj
Mistrzostwa Europy w pływaniu odbędą się w Rzymie w dniach 11-17 sierpnia.
* * *
Audycja: "Magazyn sportowy"
Prowadzi: Tomasz Kowalczyk
Gość: Alicja Tchórz
REKLAMA
Data emisji: 05.08.2022
Godzina emisji: 20.06
Polecane
REKLAMA