Kreml korzysta z najemników, by zastraszać żołnierzy. Specjalne więzienie dla odmawiających udziału w wojnie

Według śledztwa portalu "Mediazona" rosyjscy najemnicy więzili i zastraszali żołnierzy regularnej armii, którzy nie chcieli walczyć przeciwko Ukrainie. Z informacji przekazanych przez świadków wynika, że żołnierze odmawiający udziału w wojnie byli przetrzymywani w specjalnym obozie, gdzie ich namawiano do pójścia na front, a niektórych zamykano w piwnicach i bito. O szczegółach korespondent Polskiego Radia Maciej Jastrzębski. 

2022-08-10, 10:03

Kreml korzysta z najemników, by zastraszać żołnierzy. Specjalne więzienie dla odmawiających udziału w wojnie
Kreml wysługuje się najemnikami, żeby zastraszać żołnierzy - informuje "Mediazona". Foto: SERGEI SUPINSKY/AFP/East News

Według "Mediazony", w okolicach Ługańska funkcjonowało specjalne więzienie dla odmawiających udziału w wojnie. W ciągu dwóch miesięcy przetrzymywano tam kilkuset mężczyzn. Rolę strażników powierzono najemnikom z prywatnej firmy wojskowej "Grupa Wagnera".

Z relacji samych żołnierzy wynika, że niektórych siłą wywożono na front, innych przekonywano w trakcie wielogodzinnych rozmów, a część zamykano w piwnicach i bito. "Chłopaki wracali obici, mieli sine nogi i plecy" - napisał do swoich rodziców jeden z żołnierzy. 

Nie wiadomo ilu rosyjskich wojskowych odmówiło udziału w wojnie. Niezależne media informowały o kilkuset Osetyjczykach i Buriatach, a także o kilkudziesięcioosobowej grupie komandosów z Gwardii Narodowej.

Rosjanie powtarzają propagandowe hasła Kremla

Z kolei jak wynika z sondażu przeprowadzonego przez Russian Field, większość Rosjan nie ma własnego zdania na temat wojny na Ukrainie i powtarza propagandowe hasła Kremla. W ocenie niezależnych socjologów, Rosjanie nie sięgają do innych niż państwowe źródeł informacji i boją się represji. 

REKLAMA

Wcześniej część rosyjskich komentatorów niezależnych podkreślała, że obecnie rosyjskie społeczeństwo nie jest w stanie zatrzymać kremlowskiej maszyny wojny. Według sondażu Russian Field, 65 procent Rosjan poparłoby decyzję Władimira Putina, jeśli ten zdecydowałby się na zakończenie wojny. Tyleż samo obywateli Federacji poparłoby decyzję w sprawie kontynuacji działań zbrojnych w Ukrainie.

W ocenie politologa Andrieja Kolesnikowa, takie odpowiedzi świadczą o uzależnieniu rosyjskiej opinii publicznej od Kremla. - Zawsze ludzie powtarzali słowa Putina uważając, że wypowiadają własną opinię. Jak powie kierownictwo, tak powtórzą to ludzie. Tak było zawsze, w ostatnich latach - podkreślił w rozmowie z Radiem Svoboda rosyjski politolog.

Czytaj także:

Posłuchaj

Kreml wysługuje się najemnikami, żeby zastraszać żołnierzy - relacja Macieja Jastrzębskiego (IAR) 0:40
+
Dodaj do playlisty

>>> INWAZJA ROSJI NA UKRAINĘ - zobacz serwis specjalny <<<

REKLAMA

***

Polskie Radio tymczasowo uruchomiło transmisję w czasie rzeczywistym sygnału Ukraińskiego Radia poprzez swoje nadajniki cyfrowe w technologii DAB+. Sygnał publicznego ukraińskiego nadawcy dostępny jest także na kanałach internetowych Polskiego Radia. Dzięki temu przebywający w Polsce Ukraińcy będą mogli łatwiej słuchać audycji swojego radia publicznego.

ng

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej