Sebastian Fabian Klonowic - poeta przełomu renesansu i baroku
421 lat temu zmarł Sebastian Fabian Klonowic - burmistrz Lublina, ale przede wszystkim ceniony poeta.+
2022-08-29, 05:40
Urodzony prawdopodobnie w 1545 roku odszedł, w wieku 57 lat, w szpitalu św. Łazarza w Lublinie 29 sierpnia 1602 roku. Pochowany został w krypcie kościoła św. Michała Archanioła, jak przystało na wysokich urzędników miejskich.
Jak relacjonują zapisy kronikarskie, najpierw, w 1592 roku, Sebastian Fabian Klonowic objął urząd wójta Lublina, by dwa lata później zostać jego burmistrzem. W kolejnym roku mianowano go dożywotnim rajcą za sprawą decyzji wojewody lubelskiego i od tej pory miał prawo uczestniczyć z prawem głosu we wszystkich posiedzeniach rady miejskiej.
Poeta nurtu mieszczańskiego
Jednakże Klonowic prawdziwie zabierał głos jako poeta i pisarz, choć na posiedzeniach lubelskiej rady przykładał wielką wagę do spraw edukacji i szkolnictwa. Trzeba dodać, że za sprawą Jana Zamojskiego przez rok kierował szkołą w Zamościu.
Bogato ożeniony, wykształcony w dużej mierze w zawodach prawniczych, mógł sobie pozwolić na dość swobodne rozwijanie zdolności poetyckich i satyrycznych. Przynajmniej jako satyrę odbiera się jeden z jego najważniejszych utworów: "Worek Judaszów", dzieło jawnie odwołujące się do spraw miejskich i różnych ówczesnych zawiłości prawnych. Z tego też względu widzi się w Klonowicu poetę nurtu mieszczańskiego.
REKLAMA
Między biografią a twórczością
W swoim życiu wielokrotnie posługiwał się osobistym doświadczeniem, które później służyło mu za kanwę bądź treść rozbudowanych utworów. Tak było choćby w przypadku poematu "Flis" (z tytułowym dopiskiem: "to jest Spuszczanie statków Wisłą i inszymi rzekami do niej przypadającymi").
Trzeba wiedzieć, że poeta najpierw, w 1594 roku, osobiście popłynął Wisłą do Gdańska, a doznane przeżycia opisał w przywołanym wyżej poemacie (zwrócił też uwagę na niedolę flisaków i trudy tej pracy. Nie inaczej było też w przypadku śmierci Jana Kochanowskiego: w 1585 roku Klonowic wydał cykl wierszy zatytułowany "Żale nagrobne na ślachetnie urodzonego pana Jana Kochanowskiego", w skład którego weszło trzynaście wierszy - żali. To swoiste pożegnanie było hołdem złożonym największemu poecie epoki.

Na różnice obu poematów zwracał uwagę Paweł Kozioł na portalu "Culture.pl", pisząc: "Jest on (Flis – przyp. red.) zapisem flisackiej podróży poety Wisłą do Gdańska, odbytej jesienią 1594, czymś w rodzaju reportażu uzupełnionego o wstawki moralistyczne. Cały utwór ma charakter dygresyjny, a bystra obserwacja obyczajowa przywodzi na myśl poezję Mikołaja Reja. Jerzy Ziomek jest zresztą zdania, iż Klonowic świadomie odwołuje się do Reja, odchodząc od wcześniejszej fascynacji Kochanowskim, co ma być widoczne również w Worku Judaszów. Jak na sam koniec renesansu byłaby to decyzja dość znamienna".
Wspomniany wcześniej "Worek Judaszów" zdaje się być literacko przetworzonym zapisem różnych rodzajów przestępstw i zbrodni - nawet z odniesieniami do Pisma Świętego, prawa rzymskiego czy prawa magdeburskiego. To kolejny dowód na przenikanie się doświadczeń życiowych Klonowica i jego twórczości (z opisanymi przypadkami prawnymi poeta mógł mieć do styczność jako lubelski ławnik czy też pracownik w kancelarii sądowej).
REKLAMA
***
***
Interesująca jest również kwestia symboli, które przywołuje już sam tytuł: worek Judasza (zatem imienia będącego ewangelicznym symbolem występku) zawiera cztery rodzaje złych uczynków. Porównane są tu one do zwierząt: wilka (uosabiającego skryte działania), lisa (przywołującego m.in. pochlebstwo), rysia (obrazu fałszu i zdrady) oraz lwa (symbolu przemocy).
REKLAMA
PP
Źródła: Paweł Kozioł, "Sebastian Fabian Klonowic", culture.pl
REKLAMA