Wostok-2022. Brytyjski resort obrony: te ćwiczenia mają na celu przede wszystkim zaimponowanie rosyjskim przywódcom
Brytyjskie ministerstwo obrony przekazało, że "wojna na Ukrainie pokazuje, iż rosyjskie ćwiczenia strategiczne - takie jak rozpoczęte 1 września Wostok-2022 - nie przekładają się na zdolność wojsk rosyjskich do prowadzenia dużych, złożonych operacji".
2022-09-02, 10:45
"Pomimo wojny na Ukrainie 1 września rosyjskie wojsko rozpoczęło ćwiczenia Wostok-2022, swoje coroczne wspólne ćwiczenia strategiczne, oznaczające kulminację roku szkolenia wojskowego. Rosja publicznie twierdziła, że weźmie w nich udział 50 tys. żołnierzy, jednak mało prawdopodobne jest, by aktywnie zaangażowane w nie było więcej niż 15 tys. (przedstawicieli) personelu. Jest to około 20 proc. sił, które uczestniczyły w ostatnich ćwiczeniach Wostok w 2018 roku" - napisano w codziennej aktualizacji wywiadowczej.
"Wyniki wojskowe Rosji na Ukrainie pokazały, że wojskowe ćwiczenia strategiczne Rosji - takie jak Wostok - nie zdołały podtrzymać zdolności wojska do prowadzenia złożonych operacji na dużą skalę. Takie wydarzenia są prowadzone według ściśle ustalonego scenariusza, nie zachęcają do wykazywania inicjatywy i mają na celu przede wszystkim zaimponowanie rosyjskim przywódcom i międzynarodowej publiczności" - dodano.
Sytuacja na polu bitwy
"Według ukraińskiego sztabu generalnego prezydent Rosji Władimir Putin przedłużył czas wyznaczony na zajęcie całego obwodu donieckiego, a rosyjskie wojska podjęły działania, by ten cel zrealizować - napisał z kolei w raporcie amerykański Instytut Studiów nad Wojną (ISW).
Zastępca szefa głównego zarządu operacyjnego sztabu generalnego sił zbrojnych Ukrainy Ołeksij Hromow oświadczył, że Rosjanie przegrupowują wojska w obwodach ługańskim i donieckim, by zwiększyć ich obecność na zachód od Doniecka. Według Ołeksija Hromowa planują wznowienie i wzmocnienie ofensywy w obwodzie donieckim.
REKLAMA
Z nagrań udostępnionych przez Radio Swoboda wynika, że Rosjanie reagują na ukraińską kontrofensywę w obwodzie chersońskim, kierując konwoje wojskowe na południe Ukrainy poprzez most nad Cieśniną Kerczeńską, łączący Półwysep Krymski z Rosją - dodano w raporcie ISW.
"Te rosyjskie rozlokowania sił mają najpewniej służyć stworzeniu warunków do ponownej operacji zdobywania obwodu donieckiego, ale nadal jest mało prawdopodobne, że rosyjskim wojskom uda się osiągnąć postępy wymagane do zajęcia tego regionu przed 15 września" - ocenia ISW.
Kreml stara się prawdopodobnie wykorzystać znaczenie zajęcia terenów wokół Doniecka, o które walki toczyły się od 2014 roku, by podnieść morale wojsk rosyjskich i podlegających Rosji separatystów. Rosjanie nie poczynili postępów w podejściu do Siewierska ani do drogi pomiędzy Słowiańskiem a Bachmutem od czasu zdobycia Lisiczańska na początku lipca. Na początku sierpnia osiągnęli niewielkie zdobycze terytorialne wokół Awdijiwki, ale później utknęli na zachód od Doniecka - napisano w raporcie.
- Przerażające odkrycie w okolicy Buczy. "Związali ręce, założyli na głowę worek i zabili"
- Amerykanie przygotowali Ukraińców do kontrofensywy? CNN pisze o "ćwiczeniach sztabowych"
nj
REKLAMA