Kreml wzmacnia cenzurę. Na celowniku znaleźli się blogerzy wojskowi, jest pierwszy zatrzymany

Amerykański Instytut Studiów nad Wojną (ISW) nie wyklucza, że Kreml może zastosować represje wobec blogerów wojskowych, opisujących wojnę na Ukrainie. ISW zwraca w tym kontekście uwagę na niedawne zatrzymanie blogera i korespondenta wojennego Siemiona Piegowa. 

2022-09-04, 10:33

Kreml wzmacnia cenzurę. Na celowniku znaleźli się blogerzy wojskowi, jest pierwszy zatrzymany
ISW: Kreml może próbować narzucić cenzurę blogerom piszącym o wojnie. Foto: Shutterstock/Leonid200922/Twitter/@TpyxaNews

"Kreml może zwiększyć wysiłki na rzecz autocenzury wśród rosyjskich blogerów wojskowych i korespondentów wojennych, którzy opisują wojnę na Ukrainie" - ocenia ośrodek.

Rosja rozprawia się z niezależnymi mediami

Wyjaśnia, że Piegow, który pisze dla kanału WarGonzo na serwisie Telegram, został zatrzymany za agresywne zachowanie pod wpływem alkoholu i przyznaje, że "do tej pory Kreml nie posunął się do zatrzymania blogerów wojskowych za ich relacje". Jednocześnie zauważa, że Piegow to "doświadczony dziennikarz wojenny, a WarGonzo ma rozległe kontakty z armią rosyjską i wgląd w rosyjskie operacje wojskowe w Donbasie w 2014 roku, w Syrii w 2015 i na Ukrainie w roku 2022".

"Jeśli zatrzymanie Piegowa ma związek z jego relacjami o Ukrainie, to byłoby to znaczącym etapem w wysiłkach Rosji, by kontrolować przestrzeń informacyjną" - ostrzegają analitycy. Podkreślają, że oni sami w codziennej pracy opierają się na doniesieniach blogerów i rosyjskich korespondentów wojennych. Dotąd blogerzy "szczerze informowali o słabych wynikach wojsk rosyjskich na Ukrainie i debatowali o tym, jak Kreml próbował cenzurować ich doniesienia z Ukrainy" - przypomina ISW.

Czytaj także:

Ukraińska kontrofensywa

Amerykański ośrodek zwraca też uwagę na wypowiedzi strony ukraińskiej na temat kontrofensywy na południu Ukrainy. "Przedstawiciele Ukrainy jasno stwierdzili 3 września, że trwająca na południu ukraińska kontrofensywa jest celową metodyczną operacją mającą za zadanie raczej osłabianie sił rosyjskich i ich logistyki, niż natychmiastowe odbicie dużych połaci terytorium" - wskazuje ISW.

Interpretuje on w ten sposób opublikowane w sobotę wypowiedzi Ołeksija Arestowycza, doradcy prezydenta Wołodymyra Zełenskiego dla dziennika "Wall Street Journal".

Zobacz również: Marcin Przydacz w "Salonie politycznym Trójki"

kp

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej