W gdańskim ZOO przyszły na świat koty pustynne. Wyglądają jak żywe maskotki
W ogrodzie zoologicznym w Gdańsku narodziły się dwa koty pustynne. - Są puchate i śliczne. Pracujemy nad przyzwyczajaniem ich do dotyku człowieka, bawimy się z nimi - mówią przedstawiciele ZOO.
2022-09-06, 18:50
Gdański ogród zoologiczny pochwalił się narodzinami dwóch kotów pustynnych. - Są puchate i śliczne. W dniu narodzin miały niewiele ponad 120 g - poinformowała Malwina Spandowska z gdańskiego ZOO.
Zwierzęta, jak wskazują przedstawiciele ogrodu, przyszły na świat dwa miesiące temu. Są to samiczka i samiec. Opiekunka zwierząt drapieżnych Anna Gembiak podkreśliła, że od pierwszych dni dało się zauważyć wyraźną różnicę charakterów pomiędzy rodzeństwem. - Samiec jest bardziej zdystansowany, nieśmiały. Samiczka jest delikatna, ale ciekawska, chętniej podejmuje kontakt z człowiekiem - tłumaczyła.
- Pracujemy nad przyzwyczajaniem ich do nas, opiekunów i tolerowaniem dotyku człowieka, zachęcamy do podchodzenia do jedzenia podawanego przez opiekuna, bawimy się z nimi - podkreśliła Gembiak.
Koty pustynne w gdańskim ZOO
Dyrektor ogrodu zoologicznego Michał Targowski zaznaczył, że koty pustynne zamieszkały w gdańskim ZOO w 2015 roku, były to dwa samce Abu i Zabi. - Kilka lat później dołączyła do nich samica Maolie i jeszcze jeden samiec, Daraw - dodał. Natomiast pierwsze potomstwo - jak wskazał Targowski - przyszło na świat w czerwcu ubiegłego roku.
Kierownik sekcji zwierząt drapieżnych gdańskiego ZOO Beata Kuźniar wskazała, że pierwszy przegląd urodzonych dwa miesiące temu młodych został przeprowadzony w piątym dniu ich życia. - Sprawdziliśmy płeć kociąt, zostały zważone (samiec 125 g, samica 121 g), a także odrobaczone - wyjaśniła.
Malwina Spandowska dodała, że matką kociąt jest Maolie, ojcem może być Abu albo Daraw.
"Żywe maskotki"
Koty pustynne, dawniej nazywane kotami arabskimi, w naturze zamieszkują tereny pustynne w Afryce Północnej oraz południowo-zachodniej i środkowej Azji. Prowadzą samotniczy i głównie nocny tryb życia. Są doskonale przystosowane do życia w ekstremalnych warunkach pustyni.
Pierwszą cechą, która rzuca się w oczy, gdy patrzymy na kota pustynnego są jego duże uszy. Pełnią one funkcję chłodzenia organizmu oraz zapewniają kotu doskonały słuch, tak przydatny przy polowaniach. Gęste, jasne futerko w ciągu dnia chroni przed parzącym słońcem, a w nocy ogrzewa. Zapewnia też znakomity kamuflaż. Pomiędzy palcami rosną im dość długie włoski, tworzące futrzaną poduszeczkę, która zapobiega poparzeniom opuszek oraz zapadaniu się łapek w sypkim piasku. Koty pustynne ze zdumiewającą prędkością potrafią kopać norki, w których chowają się w trakcie upałów lub zimnych nocy.
- Kot domowy na liście inwazyjnych gatunków obcych. Tłumaczymy dlaczego
- Czworonożni uchodźcy też szukają nowego domu [POSŁUCHAJ]
Polują samotnie, najczęściej na małe gryzonie, jaszczurki, niewielkie ptaki, czy też nawet węże i stawonogi. Gdy nie zjedzą wszystkiego, co upolowały, to nadmiar ukrywają, zakopując go w piasku. Młode bardzo szybko się usamodzielniają. Matka opiekuje się kociakami przez 6 miesięcy, a tyle samo jest im potrzebne, by w pełni dorosnąć i osiągnąć dojrzałość płciową.
Głównym zagrożeniem dla kotów pustynnych jest degradacja środowiska naturalnego i kłusownictwo, którego celem jest pozyskiwanie młodych kotów, jako zwierząt towarzyszących człowiekowi - żywych maskotek.
Koty szczególnie chronione
Zastępca dyrektora ZOO ds. hodowlanych Izabela Krause, zaznaczyła, że koty pustynne są objęte europejskim programem hodowlanym EEP, co oznacza, że w wybranych ogrodach zoologicznych, za zgodą koordynatora gatunku, można te zwierzęta hodować, łączyć wyznaczone osobniki w pary, by rodziły się zdrowe i silne osobniki. - Po odchowaniu potomstwo trafia do innych ogrodów - zaznaczyła.
Gatunek ujęty jest również w Konwencji Waszyngtońskiej. Oznacza to ochronę dziko występujących populacji gatunków poprzez kontrolę, monitoring i ograniczanie międzynarodowego handlu nimi i podnoszenie świadomości na temat presji człowieka na dziko żyjące gatunki roślin i zwierząt.
REKLAMA
Wybieg kotów pustynnych w gdańskim ogrodzie zoologicznym mieści się w pawilonie lwów.
kp
REKLAMA