Atak Rosji na Ukrainę. Sankcje wobec agresora przedłużone. Euro 2024 bez Rosji
Prezes Ukraińskiej Federacji Piłkarskiej Andrij Pawełko poinformował, że wykluczenie rosyjskiej drużyny narodowej zostało przedłużone, co oznacza, że reprezentacja kraju agresora nie weźmie udziału w eliminacjach mistrzostw Europy 2024.
2022-09-20, 13:24
Po zbrojnej inwazji na Ukrainę Rosja została wykluczona na arenie międzynarodowej. Zarówno UEFA jak i FIFA wykluczyły bezterminowo tamtejszą federację z rozgrywek.
Zawieszenie Rosji przedłużone
We wtorek okazało się, że nie ma mowy o odwieszeniu reprezentacji Rosji na eliminacje Euro 2024. Prezes ukraińskiej federacji Andrij Pawełko poinformował o stanowisku UEFA w mediach społecznościowych.
Losowanie grup eliminacyjnych zaplanowano na 9 października we Frankfurcie. W żadnym z koszyków nie znajdzie się jednak reprezentacja Rosji. Co więcej, Rosja do 2024 roku nie będzie mogła wystąpić w żadnych międzynarodowych zawodach piłkarskich.
REKLAMA
Prawie rok bez gry
Ostatni oficjalny mecz Rosja rozegrała w listopadzie 2021 roku w ramach eliminacji MŚ Katar 2022. Zespół prowadzony przez Walerija Karpina przegrał wtedy z Chorwacją 0:1.
Niewykluczone, że w listopadzie Rosjanie zagrają mecz towarzyski z Bośnią i Hercegowiną. Federacja tego kraju zaakceptowała ofertę Rosjan, jednak rozegraniu sparingu sprzeciwiają się bośniaccy piłkarze, m.in. Edin Dzeko i Miralem Pjanić.
Rosja miała gościć Polskę 24 marca w Moskwie w półfinale baraży o awans do mistrzostw świata, ale po wykluczeniu tamtejszej reprezentacji Biało-Czerwoni wygrali walkowerem. PZPN, podobnie jak wiele innych federacji, już wcześniej zapowiadał, że nie zamierza grać z Rosjanami.
W finale baraży kadra Czesława Michniewicza pokonała w Chorzowie Szwecję 2:0 i zakwalifikowała się do mundialu.
REKLAMA
Czytaj także:
- Liga Narodów: trening Biało-Czerwonych na stadionie Legii. Zabrakło ośmiu piłkarzy
- Liga Narodów: Czesław Michniewicz skomentował brak powołania dla Rafała Gikiewicza
- Liga Narodów: Robert Lewandowski odżył w Barcelonie. "Jestem w miejscu, w którym chciałem być"
/empe
REKLAMA