Dane GUS cieszą ekonomistów
Większość opublikowanych przez GUS danych świadczy o ożywieniu polskiej gospodarki.
2011-01-27, 09:36
Posłuchaj
Sprzedaż w grudniu ubiegłego roku skoczyła o ponad 9 proc. w porównaniu z tym samym czasie 2009 r. Powody do zadowolenia mogli też mieć dilerzy samochodowi. Wartość ich sprzedaż wzrosła o ponad 40 proc. Polacy nie oszczędzali też na sprzęcie RTV i AGD. Kupili go o jedną piątą więcej niż w grudniu 2009 r.
Ekonomiści mają nadzieję, że to stała tendencja i Polacy tłumnie wyruszyli na zakupy nie tylko, aby się ustrzec przed podwyżką podatku VAT.
GUS podał też gorsze wiadomości. Pod koniec o 0,6 punktu procentowego wzrosło bezrobocie. Wyniosło ono 12,3 proc. Miejsc pracy będzie jednak przybywać
- Widoczny spadek bezrobocia będzie miał miejsce przede wszystkim na przełomie I i II kwartału. Zadziałają wtedy czynniki sezonowe - będzie potrzeba więcej pracowników. Z drugiej strony otwarty zostanie niemiecki rynek pracy - ocenia Maja Goettig, główna ekonomistka banku BPH.
Ministerstwo pracy prognozuje, że pod koniec tego roku bezrobocie spadnie do prawie 9 proc. Stanie się to jednak, gdy wzrost gospodarczy sięgnie 3,5 proc.
tk
REKLAMA