Rosja anektuje ukraińskie ziemie. Grzybowski: Putin chce wyeksportować wojnę na Zachód
- Konflikt rozlewa się na poziomie zaangażowania sił i środków, które były podczas II wojny światowej. Wkrótce może walczyć nawet ponad milion żołnierzy. Zachód musi mieć świadomość tej skali i adekwatnie reagować - mówił w Polskim Radiu 24 Piotr Grzybowski (Tygodnik Katolicki "Niedziela"). Gośćmi byli również Jerzy Mosoń (Fundacja Fibre) i dr Bartosz Machalica.
2022-09-30, 08:49
Dekrety wydane przez Władimira Putina w czwartek w nocy zakładają uznanie niepodległości Chersonia i Zaporoża oraz włączenie tych terenów Ukrainy, oraz obwodów donieckiego i ługańskiego, do Rosji. Te decyzje ma zatwierdzić rosyjski parlament.
Piotr Grzybowski podkreślił, że Putin posunie się tak daleko w swoich działaniach, na ile pozwoli mu Zachód. - Od nas zależy, jakie narzędzia i cele wybiera. Ewidentnym przykładem jest kwestia gazociągów Nord Stream. Nie było w tym przypadku. Wybrał cel, moment i sposób, tak żeby każdy to zauważył. Putin chce wyeksportować wojnę na Zachód i to robi. Nie tylko symbolicznie. Konflikt rozlewa się na poziomie zaangażowania sił i środków, które były podczas II wojny światowej. Wkrótce może walczyć nawet ponad milion żołnierzy. Zachód musi mieć świadomość tej skali i adekwatnie reagować - tłumaczył. - Rosja pokazała światu, że jest w stanie prowadzić wojnę bez pozyskiwania pieniędzy ze sprzedaży gazu. Narzędzie sankcyjne zostało w dużym stopniu zredukowane - dodał.
- Psuedoreferenda na Ukrainie. Kolejny kraj deklaruje, że ich nie uzna. To postsowiecka republika
- "Pierwsi zmobilizowani Rosjanie już polegli". Doradca prezydenta Ukrainy: nie widzę zwycięskiej strategii dla Putina
- Jeżeli ktoś oszalał, a to, co robi Putin, nosi tego znamiona, to znaczy, że nie możemy rozpatrywać tej sytuacji w kategoriach racjonalnych. Najpewniej klucz do zakończenia wojny leży w Chinach, być może w Indiach. Być może dyplomacja zachodnia powinna nasilić swoje działania w kierunku tych partnerów, aby rozluźnili więzy z Rosją. Za uznaniem ukraińskich republik ukrywa się przekonanie, że Rosja ma prawo do użycia broni jądrowej w razie ataku na swoje terytorium. Jednocześnie były już ataki na Krym, który Rosja uważa za część swojego imperium. Putin nie potrzebuje pretekstu do użycia atomu.
REKLAMA
Natomiast dr Bartosz Machalica zauważył, że jesteśmy świadkami charakteru wojny na Ukrainie. - Wszyscy spodziewali się wojny XXI wieku, a była rekonstrukcja II wojny światowej z wszelkimi dramatycznymi skutkami dla cywilów. Wysadzenie infrastruktury gazowej jest ostrzeżeniem i próbą zaszantażowania Zachodu. Zachód powinien dozbrajać Ukrainę i doprowadzić do sytuacji, że roszczenia terytorialne Rosji będą papierowe - stwierdził.
Posłuchaj
W ostatnich dniach doszło do wycieków z obu gazociągów Nord Stream. Stacja pomiarowa szwedzkiej Narodowej Sieci Sejsmologicznej (SNSN) zarejestrowała podwodne wybuchy na obszarach, gdzie stwierdzono wycieki.
Więcej w nagraniu.
REKLAMA
***
Audycja: Debata poranka
Prowadził: Adrian Klarenbach
Goście: Jerzy Mosoń (Fundacja Fibre), dr Bartosz Machalica, Piotr Grzybowski (Tygodnik Katolicki "Niedziela")
REKLAMA
Data emisji: 30.09.2022
Godzina emisji: 8.36
PR24/koz/kor
Polecane
REKLAMA