Marek Kuchciński nowym szefem KPRM. Rzecznik rządu: to była propozycja premiera Morawieckiego
Rzecznik rządu Piotr Müller potwierdził, że to premier Mateusz Morawiecki zaproponował Marka Kuchcińskiego na szefa KPRM - w uzgodnieniu z kierownictwem politycznym partii. Jak dodał jest to "osoba, która łączy kompetencje polityczne i zarządcze".
2022-10-06, 21:00
Szef Komisji Spraw Zagranicznych i były marszałek Sejmu Marek Kuchciński w rozmowie z dziennikarzami w Sejmie był pytany, czy zostanie szefem Kancelarii Prezesa Rady Ministrów w miejsce Michała Dworczyka, który w piątek złożył rezygnację.
Rzecznik rządu pytany o nowego szefa KPRM w Polsat News podkreślił, że to premier zaproponował na to stanowisko Marka Kuchcińskiego. - Oczywiście w uzgodnieniu z kierownictwem politycznym partii - dodał. Jak zaznaczył, chodzi o kierownictwo Prawa i Sprawiedliwości, prezesa Jarosława Kaczyńskiego, Komitet Polityczny.
"To zaufanie jest duże"
Na uwagę, że komentarze są takie, iż nominacja dla Marka Kuchcińskiego na szefa KPRM oznacza de facto, że prezes Kaczyński coraz mniej ufa premierowi, Piotr Müller odparł, że nie ma takiego przekonania. - Jakby pan prezes Jarosław Kaczyński nie ufał panu premierowi, to nie dałoby się współpracować. To zaufanie jest duże i zresztą to nie są moje słowa, tylko pana prezesa Kaczyńskiego - podkreślił rzecznik rządu.
Dopytywany, dlaczego akurat Marek Kuchciński został wybrany na szefa KPRM, Piotr Müller odpowiedział, że "jest to osoba, która łączy kompetencje polityczne i zarządcze".
REKLAMA
- To jest osoba, która w polityce jest długo, a z drugiej strony jest osobą kompromisową, która też ma duże zaplecze, jeżeli chodzi o zaplecze analityczne - dodał.
Eksperckie zaplecze
- To nie jest powszechna wiedza, ale w kuluarach polityki znana, że marszałek Kuchciński ma też zaplecze eksperckie, profesorskie, które od lat analizuje różnego rodzaju kwestie programowe dla Prawa i Sprawiedliwości - podkreślił Piotr Müller.
Marek Kuchciński od listopada 2015 roku do sierpnia 2019 roku był marszałkiem Sejmu. Podał się do dymisji krótko przed końcem kadencji, gdy wyszło na jaw, że wykorzystywał rządowy samolot do prywatnych celów. W obecnej kadencji był przewodniczącym Komisji Spraw Zagranicznych.
Zobacz także: Krzysztof Sobolewski w "Sygnałach dnia"
PAP/IAR/es
REKLAMA