Mińsk zacieśnia współpracę z Moskwą. Będzie wspólna wojskowa grupa zadaniowa
Białoruś utworzy wspólnie z Rosją regionalną wojskową grupę zadaniową - poinformował przywódca mińskiego reżimu Alaksander Łukaszenka. Jego zdaniem ma to być odpowiedź na to, co nazwał "zaostrzeniem sytuacji na zachodnich granicach kraju".
2022-10-10, 11:56
Białoruski dyktator dodał, że formowanie takiej grupy wojskowej rozpoczęło się przed dwoma dniami, czyli po wybuchu na Moście Krymskim. - Skoro poziom eskalacji jest taki, jak obecnie, rozpoczynamy działanie formacji militarnej państwa związkowego [Związku Białorusi i Rosji - red]. Rdzeniem tej grupy będzie białoruska armia - powiedział Łukaszenka i dodał, że wydał już odpowiedni rozkaz.
Rosja i Białoruś tworzą państwo związkowe i posiadają wspólne regionalne zgrupowanie wojsk, które jest formowane w przypadku "zwiększenia poziomu zagrożenia".
»ROSYJSKA AGRESJA NA UKRAINĘ - zobacz serwis specjalny w PolskieRadio24.pl«
Białoruś graniczy z Ukrainą od północy i północnego zachodu. Siły rosyjskie wykorzystały terytorium Białorusi jako miejsce, z którego zaatakowały Ukrainę 24 lutego. Wojsko i sprzęt wysłały na Ukrainę z baz na Białorusi.
REKLAMA
Bombardowania miast i infrastruktury cywilnej
Od rana Rosjanie masowo ostrzeliwują ukraińskie miasta. Naczelny Dowódca Sił Zbrojnych Ukrainy generał Wałerij Załużny poinformował, że w sumie rosyjska armia wystrzeliła 75 rakiet, z czego 41 pocisków zostało zestrzelonych przez ukraińską obronę przeciwrakietową.
Dwie rosyjskie rakiety spadły na miasto Konotop w obwodzie sumskim. Władze regionu podały, że w mieście są ranni, brak jednak szczegółowych informacji o poszkodowanych. W całym obwodzie sumskim na skutek ataku są przerwy w dostawie prądu, a miejscami nie ma dostępu do wody.
Rosjanie ostrzelali też Charków. Mer miasta Ihor Terechow poinformował, że Rosjanie trafili tam w obiekt infrastruktury energetycznej. W wyniku ataku w mieście zgasło światło i są problemy z dostępem do wody. Nie ma informacji o ofiarach. Podobne problemy są też w Połtawie w środkowej Ukrainie i w Chmielnickim na zachodzie kraju. W Dnieprze po ostrzale wybuchł pożar. We Lwowie w wyniku ataku uszkodzona została elektrociepłownia. W mieście są też problemy z elektrycznością, nie działa znaczna część sygnalizacji świetlnej.
REKLAMA
Posłuchaj
Czytaj także:
- Ukraiński wywiad: Putin nakłania Łukaszenkę do pełnego przystąpienia do wojny
- Eksplozje na moście Krymskim. ISW: Putin szuka winnych i chce przerzucić odpowiedzialność na wojskowych
- Zmasowany atak Rosji. MSZ Ukrainy: pomścimy ofiary ostrzałów
PAP, IAR/ mbl
REKLAMA