Bombardowania infrastruktury Ukrainy. Gen. Skrzypczak sugeruje, że Rosjanie chcą wywołać wielką powódź

- Celem bombardowań infrastruktury cywilnej jest stworzenie warunków do tego, by Ukrainę na zimę sparaliżować energetycznie i hydrologicznie - ocenił w Polskim Radiu 24 gen. Waldemar Skrzypczak. - Chodzi o zniszczenie zapór wodnych, jazów, które spowodowałyby, po deszczach wywołujących wezbrania rzek, zalanie dużych obszarów Ukrainy. Zmusiłoby to wojska i ludność cywilną do ewakuacji - dodał.

2022-10-11, 12:16

Bombardowania infrastruktury Ukrainy. Gen. Skrzypczak sugeruje, że Rosjanie chcą wywołać wielką powódź — General Waldemar Skrzypczak. Foto: PR24

Na Ukrainie trwa liczenie strat po poniedziałkowym rosyjskim zmasowanym ataku rakietowym na obiekty cywilne i infrastrukturę energetyczną. Według ukraińskich władz, w bombardowaniach zginęło 19 cywilów, a 105 odniosło rany. Ataki Rosjan spowodowały też przerwy w dostawach prądu w wielu obwodach. We wtorek kolejne rosyjskie rakiety spadły na Zaporoże na południu kraju.

»ROSYJSKA AGRESJA NA UKRAINĘ - zobacz serwis specjalny«

- Strategia uderzeń rakietowych i lotniczych na aglomeracje miejskie, urządzenia energetyczne i hydrograficzne, miała miejsce cały czas, ale nie w takiej liczbie, jak teraz - powiedział w Polskim Radiu 24 były dowódca wojsk lądowych gen. Waldemar Skrzpyczak. - Jest to wynikiem ataku Ukraińców na most Kerczeński, który był dumą Rosji i Putina. To spotęgowąło jego nienawiść i dlatego wydał rozkaz o maksymalizacji uderzeń na Ukrainę - ocenił.

Paraliż Ukrainy na zimę

- Rosjanie nie radzą sobie na froncie, zrobią wszystko, by armię ukraińską zatrzymać. Wydaje się, że te uderzenia służą również i temu, by sparaliżować Ukrainę jako państwo, uniemożliwić funkcjonowanie jej infrastrukltury krytycznej i technicznej, ale również, by uniemożliwić sprawne działania armii ukraińskiej, odnoszącej sukcesy na polu walki - wyjaśnił.

REKLAMA

- Rosjanie zrobią wszystko by na tyle zniszczyć Ukrainę, jej infrastrukturę techniczną i energetyczną, by uniemożliwić funkcjonowanie państwa i sprawne działanie armii ukraińskiej. Wydaje się, że przed zimą Ukraina może być, w wyniku tych uderzeń, mocno sparaliżowana. Przynajmniej w części, co spowoduje, że ludzie będą żyli w bardzo ciężkich warunkach - tłumaczył.

Putin chce wywołać powódź?

Gość "Tematu dniu" ocenił, że celem Rosji jest stworzenie warunków do tego, by Ukrainę na zimę sparaliżować energetycznie i hydrologicznie. - Chodzi o zniszczenie zapór wodnych, jazów, które spowodowałyby, po deszczach wywołujących wezbrania rzek, zalanie dużych obszarów Ukrainy. Zmusiłoby to wojska i ludność cywilną do ewakuacji - wskazał gen. Waldemar Skrzypczak.