BBC: pierwsze potwierdzone śmierci zmobilizowanych Rosjan. "Wysłani na front bez przeszkolenia"

BBC informuje o pierwszych pięciu potwierdzonych przez władze przypadkach śmierci zmobilizowanych Rosjan, którzy zostali posłani do walki bez przygotowania wojskowego. - Zginęli od razu po mobilizacji - podano.

2022-10-13, 21:23

BBC:  pierwsze potwierdzone śmierci zmobilizowanych Rosjan. "Wysłani na front bez przeszkolenia"

"W czwartek władze Rosji po raz pierwszy poinformowały o śmierci na froncie mężczyzn, którzy zostały zmobilizowani i natychmiast wysłani na front na Ukrainie" - pisze rosyjskojęzyczna redakcja BBC.

Bliscy zmarłych poinformowali BBC, że od razu po mobilizacji ludzie ci zostali wysłani na pierwszą linię walk w obwodzie chersońskim bez jakiegokolwiek przeszkolenia wojskowego.

Wojskowa komenda uzupełnień w obwodzie czelabińskim potwierdziła śmierć pięciu poborowych z Uralu Południowego. Redakcja BBC ustaliła nazwiska trzech z nich: Antona Borisowa, Igora Jewsiejewa i Timura Achmietszyna. Zostali oni zmobilizowani pomiędzy 26 a 29 września, 3 października byli pod Ługańskiem, skąd przerzucono ich do obwodu chersońskiego.

Okoliczności śmierci

"9 października do rodzin zaczęły przychodzić informacje o śmierci" - pisze portal. Powołując się na relację - nagranie rozmowy telefonicznej jednego ze zmobilizowanych (obecnie ranny w szpitalu w Sewastopolu) - BBC opisuje okoliczności śmierci Achmietszyna.

REKLAMA

"Przyjechaliśmy i pierwszego dnia - jeszcze ani razu nie strzelaliśmy - posłali nas do grupy szturmowej, jak mięso, z dwoma granatnikami. Żeby dowiedzieć się, jak z niego korzystać, czytałem napisaną na nim instrukcję - relacjonował mężczyzna.

Grupa "wojskowych" miała odpierać ukraiński szturm, jednak została zmuszona do chaotycznego odwrotu i poniosła duże straty. Jednym z zabitych był Achmietszyn.

"Częściowa mobilizacja"

BBC pisze, że mężczyzna odbywał 10 lat temu służbę wojskową na podstawie kontraktu. Po rozwodzie sam wychowywał siedmioletniego syna.

Władze Rosji ogłosiły "częściową mobilizację" 21 września. Zapewniały, że na front będą wysyłać wyłącznie osoby mające doświadczenie bojowe, a po mobilizacji odbędą one odpowiednie szkolenie.

REKLAMA

Media opisują jednak liczne przypadki powoływania do armii osób bez doświadczenia, często wręcz z łapanek. Coraz więcej jest doniesień o wysyłaniu takich ludzi na front. Strona ukraińska informowała już również o pierwszych zmobilizowanych, którzy się poddali.

Według ekspertów wojskowych minimalne przeszkolenie powinno trwać od kilku tygodni do dwóch miesięcy. 

Czytaj także:

Zobacz także: Piotr Wawrzyk w "24 pytaniach"

PAP/IAR/es/kor

REKLAMA

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej