"Ci żołnierze będą raczej mięsem armatnim". Gen. Skrzypczak o mobilizowanych w Rosji oddziałach
Gen. broni rez. Waldemar Skrzypczak ocenił, że "pseudomobilizacja rezerwistów, którzy nie byli szkoleni od 20 lat, sprawi, że będą oni raczej mięsem armatnim, które ma zatykać dziury we froncie rosyjskim skutecznie wyłamywane przez wojska ukraińskie". - Pododdziały bez zgrania bojowego są nic niewarte - wskazał.
2022-10-04, 08:11
Ogłoszona 21 września przez Władimira Putina mobilizacja w związku z wojną z Ukrainą wywołała, według agencji Reuters, powszechne niezadowolenie wśród urzędników i obywateli z uwagi na sposób jej prowadzenia. Pojawiły się skargi, że wezwania do wojska wysyłano mężczyznom, którzy w oczywisty sposób nie nadają się do służby. Agencja informuje, że tysiące mężczyzn podlegających służbie wojskowej uciekło z Rosji.
"Mięso armatnie"
Gen. Skrzypczak ocenił, że "pseudomobilizacja" rezerwistów, którzy "nie byli szkoleni od 20 lat", sprawi, że "będzie to raczej mięso armatnie, które ma zatykać dziury we froncie rosyjskim skutecznie wyłamywane przez wojska ukraińskie".
- Żeby jednostki z mobilizacji były gotowe do działania, muszą przejść szkolenie i tak zwane zgranie bojowe. O ile te pododdziały nie będą zgrane bojowo, to nie przedstawią żadnej wartości. Będą takim korkiem do butelki, który i tak będzie można z powodzeniem rozsadzać, ponieważ siły, które mają Ukraińcy, będą dużo większe niż te siły, które Rosjanie wyślą na front - powiedział były dowódca sił lądowych.
- Mobilizacja w Rosji. Ambasador Polski przy NATO: to desperacki ruch, który świadczy o panice
- Brytyjski MON: przy rosyjskiej mobilizacji popełniono szereg błędów. Przyznaje to nawet Putin
Dodał, że Rosjanie ściągają "z głębokich rezerw" centralnego i wschodniego okręgu wojskowego sprzęt bojowy, który "prawdopodobnie będą chcieli obsadzić żołnierzami z mobilizacji". - Powodzenie operacji ukraińskiej wskazuje, że Rosjanie nie mają szans, aby w najbliższych tygodniach móc zatrzymać kontrofensywę na kierunku północnym i na przyczółku chersońskim - zaznaczył.
- Rosjanie chcą dotrwać do zimy. Wierzą w to, że ona zatrzyma ofensywę ukraińską, co pozwoli Rosjanom ściągnąć i przygotować większe siły na linię frontu, żeby móc skutecznie bronić zdobytych terytoriów - powiedział gen. Skrzypczak.
ZOBACZ TAKŻE: Mosoń o aneksji okupowanych terenów Ukrainy
PAP/jb/kor
REKLAMA
REKLAMA