"Rosjanie kłamią i prowokują". Mer Lwowa odpowiada na oskarżenia dot. "brudnej bomby"
- Nie zwracamy uwagi na kłamstwa Rosjan na temat rzekomych przygotowań do stworzenia "brudnej bomby". Robimy swoją robotę i chcemy wypchnąć ich z naszej ziemi - powiedział w "Salonie politycznym Trójki" Andrij Sadowy, mer Lwowa.
2022-10-25, 09:57
Rosyjski minister obrony Siergiej Szojgu utrzymywał w niedzielę w rozmowach z ministrami obrony Francji, Turcji i Wielkiej Brytanii, że Ukraina może użyć tzw. "brudnej bomby".
Andrij Sadowy, mer Lwowa przyznał w "Salonie politycznym Trójki", że "Rosjanie kłamią, prowokują, ale nie zwracamy uwagi na ich kłamstwa na temat rzekomych przygotowań do stworzenia »brudnej bomby«".
- Robimy swoją robotę i chcemy wypchnąć ich z naszej ziemi. Trzeba Rosjan izolować na najbliższe 50 lat, może czegoś ich to nauczy. Rosjanie dalej będą kłamać, bo przegrywają tę wojnę i chcą minimalizować straty - mówił mer.
Posłuchaj
Fałszywe oskarżenia
Twierdzenia Szojgu zostały potępione przez ministra Kułebę a prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski oświadczył, że świat powinien odpowiedzieć "w możliwie najostrzejszy sposób" na tę kolejną eskalację ze strony Federacji Rosyjskiej.
REKLAMA
Ukraiński minister obrony Ołeksandr Reznikow oświadczył, że fałszywe oskarżenia są częścią "rosyjskiego szantażu nuklearnego" i podkreślił, że Ukraina jest otwarta na przyjęcie misji obserwatorów międzynarodowych.
Wspólne oświadczenie
W reakcji na działania Szojgu szefowie MSZ Francji, Wielkiej Brytanii i USA wydali wspólne oświadczenie, w którym potwierdzili swoje poparcie dla suwerenności Ukrainy w obliczu rosyjskiej agresji oraz odrzucili "jawnie fałszywe zarzuty" Moskwy, jakoby Ukraina zamierzała przeprowadzić prowokację z użyciem "brudnej bomby" na własnym terytorium.
Według najnowszej analizy amerykańskiego Instytutu Studiów nad Wojną (ISW) celem rozmów telefonicznych, jakie przeprowadził Szojgu, było wywarcie presji na Ukrainę, ograniczenie dostaw broni do tego kraju i zastraszenie NATO. ISW określił oskarżanie Ukrainy o zamiar użycia tzw. brudnej bomby, rozpowszechniane również przez rosyjskie media państwowe, "fałszywym i absurdalnym stwierdzeniem".
- Szef biura prezydenta Ukrainy: nie będzie żadnych negocjacji z "brudną Rosją"
- Rosja chce pozbawić Ukrainę dostaw. Musijenko: spodziewamy się ataku wojsk w kierunku Wołynia z Białorusi
dn/PR3/PAP/kor
REKLAMA