Arabia Saudyjska obiecuje Europie więcej ropy. Udział może mieć w tym PKN Orlen
Minister energetyki Arabii Saudyjskiej tłumacząc decyzję stron porozumienia naftowego OPEC+ o ograniczeniu wydobycia, obiecał więcej ropy Europie, w tym Polsce - informuje portal Biznesalert.pl.
2022-10-26, 10:00
Jak podaje portal, PKN Orlen mógłby dostarczać więcej ropy saudyjskiej przez Gdańsk do całego regionu realizując nawet 60 procent zapotrzebowania z jej pomocą.
Ograniczenie wydobycia
Abdulalziz bin Salman dzierżący tekę energetyki w rządzie Królestwa Arabii Saudyjskiej wystąpił na konferencji Future Investment Initiative w Rijadzie 24 października. Bronił krytykowanej na Zachodzie decyzji o ograniczeniu podaży ropy przez OPEC+ poprzez cięcia formalne o dwa mln baryłek dziennie, które w praktyce będą mniejsze przez niewystarczające wydobycie w państwach układu. Ten ruch wywołał nowy wzrost cen ropy uderzający w gospodarki uzależnionej od jej importu, w tym USA, które czekają na wybory do Senatu w listopadzie, a ceny na stacjach paliw są ważnym tematem kampanii.
Biznesalert przypomniał, że Amerykanie oskarżyli Saudyjczyków o działanie po myśli Rosji, która też jest stroną porozumienia naftowego. Salman wytłumaczył, że Arabia zdecydowała się na ograniczenie podaży w celu stworzenia rezerw, które będą mogły trafić na rynek w razie potrzeby.
- Musimy zapewnić, by w razie pogorszenia się sytuacji była możliwość reakcji - mówił Abdulalziz bin Salman, cytowany przez portal. Jego zdaniem wyższa cena ropy wspiera wydobycie, a jego ograniczenie może długofalowo mieć gorsze konsekwencje niż mniejsza podaż surowca na rynku. - Będziemy dostawcami tym, którzy będą chcieli, abyśmy im dostarczali - zapewnił.
REKLAMA
Wzrost dostaw do Europy
Minister saudyjski zapewnił, że prowadzi rozmowy z Europejczykami o wzroście dostaw ropy. Wymienił w tym kontekście Niemcy, Polskę, Czechy, Chorwację i Rumunię. Polacy sprowadzili pierwszą ropę od Saudi Aramco w 2016 roku na mocy umowy PKN Orlen.
"Fuzja z Grupą Lotos okupiona środkami zaradczymi wyznaczonymi przez Komisję Europejską, w tym przekazaniem 30 procent akcji Rafinerii Gdańskiej w ręce Aramco, miała doprowadzić do zwiększenia dostaw ropy z Arabii, by w sumie mogła zapewnić Polakom do 400 tysięcy baryłek dziennie na potrzeby rafinerii w Polsce, Czechach i na Litwie, czyli około 60 procent zapotrzebowania Grupy Orlen. Ropa saudyjska z naftoportu w Gdańsku może także trafiać do rafinerii wschodnioniemieckich Leuna oraz Schwedt. Trwają spekulacje na temat możliwości przejęcia udziałów w tej drugiej przez Orlen, ale póki co należą do Rosnieft Deutschland pomimo zarządu komisarycznego wprowadzonego przez rząd Niemiec po ataku Rosji na Ukrainę" - czytamy na portalu.
- Ceny ropy spadają. Optymistyczne wieści z USA
- "Ograniczenie wydobycia to gest wsparcia Rosji". Prezydent USA ostrzega Arabię Saudyjską
- Odpowiedź Bidena na decyzję OPEC+. Uwolni z rezerw 15 milionów baryłek ropy
Biznesalert.pl/PAP/IAR/PR24.pl/mk
REKLAMA
REKLAMA