Niemcy sprzedadzą firmę produkującą chipy Chińczykom? Służby bezpieczeństwa odradzają transakcję
Rząd RFN prawdopodobnie zezwoli na przejęcie produkującej chipy firmy Elmos z Dortmundu przez jej konkurenta Silexa ze Szwecji. Taką informację dziennik "Handelsblatt" uzyskał z kręgów rządowych. Szwedzki nabywca jest spółką zależną, należącą w całości do chińskiej grupy Sai Microelectronics.
2022-10-27, 15:25
Silex ma przejąć fabrykę za 85 mln euro. Sprzedaż fabryki jest obecnie badana przez Federalne Ministerstwo Gospodarki, a zatwierdzenie spodziewane jest w ciągu kilku najbliższych tygodni - podał "Handelsblatt".
Tym posunięciem rząd federalny prawdopodobnie przeciwstawia się radom Federalnego Urzędu Ochrony Konstytucji. Według informacji "Handelsblatt", ten ostatni odradzał zatwierdzenie transakcji i wskazywał na niebezpieczeństwo rosnącego uzależnienia rynku półprzewodników od Chin.
Port w Hamburgu, teraz Elmos z Dortmundu
Planowane zatwierdzenie prawdopodobnie jeszcze bardziej podsyci debatę o strategicznych kontaktach Niemiec z chińskimi inwestorami i całym azjatyckim mocarstwem - zauważa dziennik. Spory o wejście chińskiego przedsiębiorstwa państwowego Cosco do terminalu w porcie w Hamburgu i planowana podróż do Chin kanclerza Olafa Scholza wywołały już spore niezadowolenie w koalicji rządowej i publiczną debatę.
O ile Urząd Kanclerza nadal prowadzi politykę raczej przyjazną Chinom, o tyle kierowane przez partę Zielonych Ministerstwo Gospodarki jest krytyczne. W przypadku Elmosu jednak urząd ministra Roberta Habecka najwyraźniej nie chce się buntować przeciwko Urzędowi Kanclerskiemu. Powodem podawanym w kręgach rządowych jest to, że technologia firmy ma niewielkie znaczenie i nie daje prawie żadnych korzyści Chińczykom - pisze "Handelsblatt".
REKLAMA
Strategiczny producent
Z kolei niemieckie organy bezpieczeństwa argumentują, że z ich punktu widzenia rynek półprzewodników to nie tylko odpływ know-how, ale także zdolności produkcyjne.
Firma z Dortmundu działa na szczególnie krytycznym rynku - zauważa gazeta. Od czasu pandemii koronawirusa na całym świecie powtarzają się zatory i awarie dostaw ważnych półprzewodników. Szczególnie niemiecki przemysł motoryzacyjny jest w dużym stopniu uzależniony od chipów; są one niezbędne w każdym nowoczesnym pojeździe.
Firma Elmos produkuje 90 procent swoich chipów dla przemysłu motoryzacyjnego. Jest jednak znacznie mniejsza niż np. korporacja Infineon, największy na świecie producent chipów samochodowych z Monachium.
- Niemcy planują sprzedaż części portu Chińczykom. "Ryzykowna inwestycja gospodarcza"
- KE ostrzegała Niemcy. Nowe informacje ws. sprzedaży Chińczykom portu w Hamburgu
- Xi Jinping dąży do utworzenia nowego porządku na świecie? Eksperci nie mają wątpliwości
PAP/IAR/PR24.pl/mk
REKLAMA