Demontaż pomników Armii Czerwonej. Leśkiewicz: usuwane są obiekty o charakterze propagandowym
- Są tacy politycy w Polsce, którzy twierdzą, że system komunistyczny nie był żadnym złem, a demontaż pomników Armii Czerwonej jest, według nich, próbą zapomnienia tego, co dobrego zrobiła Armia Czerwona w Polsce - mówił w Polskim Radiu 24 Rafał Leśkiewicz, rzecznik prasowy z IPN.
2022-10-29, 19:00
Prezes IPN w marcu 2022 r. zaapelował do samorządów o usunięcie z przestrzeni publicznej wszelkich nazw i symboli wciąż upamiętniających osoby, organizacje, wydarzenia bądź daty symbolizujące komunizm. W opinii gościa PR24, usuwane są z przestrzeni publicznej obiekty o charakterze propagandowym.
"Za Armią Czerwoną szedł terror"
To, jak przypomniał, pomniki gloryfikujące Armię Czerwoną, upamiętniające ofensywę Armii Czerwonej z początku 1945 r. Podkreślił jednocześnie, że tu za tą ofensywą "nie szło wyzwolenie, a zniewolenie Polski", szły jednostki NKWD, komunistycznej policji politycznej "instalowanej" w naszym kraju przez komunistów z Moskwy. Za tym wszystkim, jak podkreślił gość PR24, szedł terror.
- Szły represje, gwałty i rabunki. IPN, wypełniając wolę ustawodawcy w myśl ustawy dekomunizacyjnej, usuwa te pomniki wspierając władze samorządowe, nie jest to natomiast rugowanie z historii tego trudnego dla Polski okresu, wręcz przeciwnie, to jest element edukacji historycznej. W Polsce trochę jeszcze tych pomników zostało, wiele władz samorządowych usuwa te symbole komunizmu i blisko 30. z 60. o których wiemy zostały zdemontowane w kilka miesięcy - wyjaśnił Rafał Leśkiewicz.
REKLAMA
Posłuchaj
***
Audycja: "Temat dnia/Gość PR24"
Prowadzący: Tadeusz Płużański
Gość: Rafał Leśkiewicz (rzecznik prasowy z IPN)
Data emisji: 29.10.2022
REKLAMA
Godzina: 16:35
REKLAMA