Polska upomina się o obrońców Westerplatte. "Władze Gdańska w tej sprawie nigdy nie współpracowały"
- Do niedawna Westerplatte wyglądało jak miejski park, w którym można było wyprowadzać psy, a w lecie przyjść w samym stroju kąpielowym - mówi Filip Kuczma, kierownik działu archeologicznego Muzeum II Wojny Światowej (MIIWŚ). Podkreśla, że "z Westerplatte powinni być dumni docelowo nie tylko gdańszczanie, ale i wszyscy Polacy". Milowym krokiem w tym kierunku jest zaplanowany na piątek państwowy pogrzeb obrońców Westerplatte. Aby ten dzień mógł nadejść, pracownicy MIIWŚ musieli przebić się przez niechęć do współpracy ze strony władz Gdańska.
2022-11-03, 06:00
4 listopada odbędą się uroczystości pogrzebowe polskich obrońców Westerplatte. Ich szczątki spoczną na nowym cmentarzu żołnierzy Wojska Polskiego na terenie półwyspu. Uroczysty pochówek bohaterów będzie dopełnieniem powinności wobec poległych polskich żołnierzy, którą spełnia dzisiaj Polska. Na ten akt szacunku obrońcy czekali ponad 83 lata.
Nowy cmentarz Żołnierzy Wojska Polskiego na Westerplatte będzie miejscem wiecznego spoczynku dla szczątków ekshumowanych żołnierzy, a także szczątków odnalezionych podczas prac wykopaliskowych. Pochówek nie kończy sprawy wyjaśniania losów i tajemnic z początku września 1939 r. To ważny wstęp do dalszych działań historyków i archeologów, a co najważniejsze - jest milowym krokiem do budowania symboliki Westerplatte.
Doprowadzenie do obecnego etapu zaawansowania prac i upamiętnienia obrońców nie było łatwe. Pracownicy MIIWŚ musieli przebić się przez niechęć do współpracy władz Gdańska.
Trudna historia cmentarza obrońców Westerplatte. Zobacz wideo:
Okres PRL
Zanim jednak przejdziemy do trwającego sporu, trzeba pamiętać, że próby upamiętnienia żołnierzy z Westerplatte w okresie PRL również nie miały wiele szczęścia. Po II wojnie światowej na półwyspie Westerplatte pojawił się zaledwie skromny krzyż upamiętniający poległych obrońców. Został on ustawiony dzięki działaniom samych obrońców - kolegów pomordowanych.
REKLAMA
- Dopiero kilkanaście lat później ówczesne władze PRL upamiętniły obrońców, przygotowując cmentarz, ale przy okazji usunięto stamtąd krzyż. Wprowadzono tam inny symbol - sowiecki czołg T-34, który oprócz tego, że służył w 1 Brygadzie Pancernej Obrońców Westerplatte, nie miał nic wspólnego z półwyspem - mówi dr hab. Grzegorz Berendt, dyrektor MIIWŚ, któremu podlega też Westerplatte.
Jak podkreśla dyrektor, pamięć o zdjętym krzyżu przetrwała blisko dwie dekady, gdy temat w końcu powrócił w 1980 r. jako jeden z postulatów po sierpniowych strajkach.
- W końcu, nie bez oporów ze strony ówczesnych władz, po niemal roku negocjacji krzyż wrócił na cmentarz. Jego odsłonięcie i poświęcenie miało miejsce 31 sierpnia 1981 r. Uroczystość zgromadziła kilkadziesiąt tysięcy osób - dodaje.
Po przemianach 1989 r. zdecydowano o przywróceniu pierwotnego wyglądu cmentarza i przeniesiono czołg o kilkadziesiąt metrów w stronę wybrzeża, na nowo wylany cokół. Ostatecznie i stamtąd zniknął - trafił jako eksponat do Lubuskiego Muzeum Wojskowego.
REKLAMA
Współczesność
Przez całe lata 90. i na początku XXI w. Westerplatte było niezmiennie symbolem początku wojny, ale niewiele się tam też działo.
- Ludzie nie rozumieli, dlaczego tam przyjeżdżają. Westerplatte wyglądało jak miejski park, w którym można było wyprowadzać psy, a w lecie przyjść w samym stroju kąpielowym. Można było coś obejrzeć, ale nie do końca było wiadomo co - mówi Filip Kuczma. Kierownik działu archeologicznego MIIWŚ podkreśla, że "z Westerplatte powinni być dumni nie tylko gdańszczanie, ale i wszyscy Polacy. Podjęte działania przez placówkę muzealną mają szansę to umożliwić".
Teren był do lata 2020 r. w zarządzie miasta Gdańska. To na nim do tego czasu spoczywała odpowiedzialność za miejsce. Pracownicy muzeum nie chcą komentować zaniedbań na półwyspie ze strony miasta na przestrzeni lat. Mają dość sporów politycznych.
Półwysep Westerplatte (FOTO: Maciej Naskręt/PolskieRadio24.pl)
Powszechna cepeliada
Rozmawiamy za to z redaktorem i autorem serii artykułów o Westerplatte w portalu Gdańsk Strefa Prestiżu, Anną Pisarską. Jej zdaniem teren Westerplatte był zaniedbany.
REKLAMA
- Gdy odkryto szczątki obrońców Westerplatte jesienią 2019 r. spacerując po półwyspie, zobaczyłam zaśmiecone pole bitwy. Odpady zalegały na torze kolejowym prowadzącym do Składnicy, nieopodal pomnika. W Placówce Fort, częściowo zalanym, woda stała na zewnątrz. Wysypisko było też w schronie przy wieży obserwacyjnej. Sama wieża w środku zanieczyszczona była moczem i opatrzona mało wybrednymi hasłami - opowiada Pisarska.
Redaktor zwraca też uwagę, że "były powyrywane litery z tablic informacyjnych - zamiast "WARTOWNIA NR 3", było "RTOWNI NR". Tablice z pleksi, na których zamieszczono opisy miejsc, ktoś roztrzaskał. Powyrywane były też deski z rampy kolejowej. Zdewastowane były nasypy - wydeptano miejsca przejść "na skróty", także na wzgórze, na którym stoi pomnik, było właśnie zdewastowane takim skracaniem sobie drogi. Pomnik wymazany był zaciekami od brudu, który wymył wcześniej deszcz".
- Przy spacerach główną aleją dobijała wszechobecna "cepeliada", stoiska "z mydłem i powidłem", gdzie można było kupić plastikowe czołgi zabawki "Rudy 102", śliniaki i miniaturki butelek z alkoholem. Stoiska-namioty rozstawione na Westerplatte wyglądały niczym obóz Kary Mustafy pod Wiedniem. Z kolei toalety wypełniały fekalia, które się przelewały. Potem pod odpadami znajdowano artefakty obrońców - mówi Pisarska.
Nowy cmentarz Obrońców Westerplatte (FOTO: MIIWŚ)
Miasto nie pomagało
- Władze Gdańska w sprawie badań archeologicznych nigdy nie współpracowały z Muzeum II Wojny Światowej - mówi Pisarska.
REKLAMA
Dowód? 7 marca 2019 r. prezydent Gdańska wydała decyzję o braku zgody na korzystanie z nieruchomości pod wykopaliska. Tym samym wstrzymała na pewien czas prace historyków i archeologów. Czynności jednak ruszyły i dopiero wtedy, gdy odkryto na półwyspie szczątki dziewięciu obrońców Westerplatte (we wrześniu i październiku 2019 r.), w bardzo kameralnej atmosferze, Aleksandra Dulkiewicz, prezydent Gdańska, pojawiła się nad ekshumowanymi już grobami.
- Odnotowując z pewną ulgą wizytę Aleksandry Dulkiewicz na Westerplatte, muszę jednak dodać, że nie podziękowała ona obecnym archeologom za wykonaną pracę i nie odniosła się do prośby Karola Nawrockiego, ówczesnego dyrektora MIIWŚ, by miasto nie utrudniało przeprowadzenia wykopalisk - mówi Pisarska.
Konflikt na linii MIIWŚ - Gdańsk
Zdaniem Anny Pisarskiej spór pojawił się w chwili, gdy wymieniono dyrektora MIIWŚ po przejęciu władzy przez PiS w rządowych instytucjach - w 2016 r. Miasto, jeszcze za czasów Pawła Adamowicza, nie potrafiło się pogodzić ze zmianą. Analizowano nawet wypowiedzenie darowizny terenu przekazanego pod muzeum.
- Gdyby zmiana nie nastąpiła dzisiaj na Westerplatte, nie byłoby wykopalisk - ocenia Pisarska. - Atmosferę konfliktu podgrzewała także sama Dulkiewicz, dodając wpisy na Twitterze - dodaje.
REKLAMA
"Tylnymi drzwiami, skróconą ścieżką legislacyjną, próbuje się zagarnąć Westerplatte w celach czysto politycznych! Zapraszam do wysłuchania stanowiska miasta Gdańska w sprawie specustawy posłów PiS", napisała na Twitterze w 2019 r. Dulkiewicz.
Aleksandra Dulkiewicz na Westerplatte w listopadzie 2019 r. (fot.: Dominik Paszliński/gdansk.pl)
Jest szansa na zmianę?
Portal PolskieRadio24.pl zapytał Daniela Stenzla, rzecznika prasowego prezydent Gdańska, o to, czy Aleksandra Dulkiewicz zamierza się zaangażować w wydarzenia 4 listopada 2022 r. - m.in. pochówek obrońców Westerplatte.
- Oczywiście, co więcej, miasto Gdańsk włączyło się w organizację, pani prezydent będzie obecna w każdym miejscu uroczystości. Współpracujemy z organizatorami na przykład przy flagowaniu miasta na trasie przejazdu konduktu, podstawiamy też autobusy dla mieszkańców, którzy będą chcieli uczestniczyć w uroczystościach - mówi Stenzel.
Ramowy program uroczystości pogrzebowych obrońców Westerplatte - 4 listopada 2022 r.:
- godz. 9.00 - msza św. w bazylice św. Brygidy;
- godz. 10.15-11.15 - przejazd kolumny wojskowej na Westerplatte;
- od godz. 11.30 - uroczystości pogrzebowe na Westerplatte.
Pożegnanie obrońców Westerplatte - wystawienie trumien na widok publiczny w bazylice św. Brygidy w Gdańsku - 3 listopada 2022 r. w godz. 15.00-18.00.
REKLAMA
Maciej Naskręt
kor
REKLAMA