Patrycja Michońska-Dynek i Sławomir Dynek o pomaganiu Ukraińcom
- W aptekach bywały pustki, więc my kupowaliśmy wszystkie bandaże jakie były, opatrunki i wszystko to zawieźliśmy na Dworzec Zachodni w Warszawie - mówiła w Polskim Radiu 24 Patrycja Michońska-Dynek, pisarka. Gościem audycji był też Sławomir Dynek, pisarz.
2022-11-13, 08:15
Goście PR24 to małżeństwo, które ma wiele wspólnych pasji. Fundacja Aurea Polonia, która także jest ich "dziełem", to jak mówiła Patrycja Michońska-Dynek, pomysł który zrodził się już dawno. - Było to wtedy, kiedy jeździliśmy po Polsce i odkrywaliśmy ukryte skarby w małych wioskach. Chcemy się tym dzielić i dokumentować, bo wiele rzeczy i zjawisk zanika wraz z tymi którzy je kultywowali - mówiła.
Pomoc Ukrainie
Dzięki gościom PR24 kolejna pomoc trafiła na Ukrainę. - W aptekach bywały pustki, więc my wchodziliśmy do aptek i kupowaliśmy wszystkie bandaże jakie były, opatrunki i wszystko to zawieźliśmy na Dworzec Zachodni w Warszawie. Nie było poruszenia, że przyszli Polacy i coś rozdają to bierzemy, stało trzech mężczyzn, ale wziął tylko jeden, bo tylko jeden wyjeżdżał - powiedziała Patrycja Michońska-Dynek.
Sławomir Dynek podkreślił, że to był początek akcji pomocy. Dodał, że w organizację pomocy dla Ukrainy zaangażowani byli także ich przyjaciele, którzy włożyli w tę pomoc wiele pracy i serca. - Ta wojna jest inna, jest blisko nas, w podwórku, jest nieprawdopodobnie brutalna, dużo wiemy, ale nie możemy nawet tego opisać. Chcemy, by ona jak najszybciej się zakończyła - powiedział gość PR24.
Posłuchaj
***
Audycja: "Dwa spojrzenia"
REKLAMA
Prowadzący: Rafał Porzeziński
Gość: Patrycja Michońska-Dynek (autorka książek) i Sławomir Dynek (autor książek)
Data emisji: 12.11.2022
Godzina: 22.05
REKLAMA
REKLAMA