Turcja zbombardowała miejscowości w północnej Syrii. Są ofiary śmiertelne i ranni
Turcja przeprowadziła ataki lotnicze na północną Syrię i Irak. Jak twierdzi, zaatakowała bazy bojowników kurdyjskich, które miały być wykorzystywane do przeprowadzania ataków terrorystycznych na Turcję.
2022-11-20, 03:20
Władze tureckie oskarżyły o zamach w Stambule zdelegalizowaną Partię Pracujących Kurdystanu (PKK) oraz powiązane z nią syryjskie ugrupowania kurdyjskie. Grupy kurdyjskich bojowników oświadczyły, że nie były zaangażowane w jego przeprowadzenie. Jak dotychczas nikt nie przyznał się do organizacji zamachu.
Naloty na Syrię
Tureckie ministerstwo obrony poinformowało, że celem nalotów były bazy Partii Pracujących Kurdystanu i Kurdyjskich Powszechnych Jednostek Ochrony, które Ankara uważa za organizacje terrorystyczne. Tureckie MON nazwało kurdyjskie pozycje wylęgarnią terrorystów, a także zapowiedziało godzinę rozliczenia. Turcja, broniąc operacji powietrznej, powołała się na prawo do samoobrony zapisane w Karcie Narodów Zjednoczonych.
Ankara przeprowadziła ponad 20 nalotów na obiekty w północno-syryjskiej prowincji Aleppo i Hassakeh. Zgięło co najmniej sześciu członków Syryjskich Sił Demokratycznych, które zdominowane są przez Kurdów oraz sześciu żołnierzy armii syryjskiej. Zniszczona została kwatera główna Syryjskich Sił Demokratycznych w Qamishli.
Do nalotów doszło kilka dni po tym, jak Ankara oskarżyła Partię Pracujących Kurdystanu o zamach bombowy w centrum Stambułu, w którym zginęło sześć osób, a 81 zostało rannych. Turcja uderzyła m.in. w leżące nieopodal granicy Kobani, z którego według niej wydano rozkaz zamachu. Środowiska kurdyjskie zaprzeczają, by miały związek z atakiem w Stambule.
REKLAMA
Rosyjskie naloty
Agencja Reuters, powołując się na miejscowe służby ratownicze podała na początku listopada, że rosyjskie odrzutowce zbombardowały w niedzielę obozy dla przesiedleńców w pobliżu miasta Idlib w północno-zachodniej Syrii, zabijając co najmniej dziewięciu cywilów.
Według świadków, na których także powołuje się Reuters, rosyjskie samoloty, wspomagane przez artylerię armii syryjskiej, zrzucały również bomby na lasy w pobliżu prowizorycznych obozów na zachód od Idlibu.
dz/IAR, PAP
REKLAMA
REKLAMA