Polepszają się warunki mieszkaniowe w Polsce. Ostatnia dekada to znaczna poprawa statystyk
W ostatniej dekadzie liczba mieszkań w Polsce wyraźnie zwiększyła się - przyrost wyniósł 1,7 mln (do ok. 15,3 mln), co sprawiło, że na 1000 mieszkańców zasób mieszkań zwiększył się z ok. 350 do ok. 400. Wzrost liczby mieszkań oraz całkowitej ich powierzchni wpłynął na jakość warunków mieszkaniowych, w tym zmniejszenie ubóstwa mieszkaniowego.
2022-12-07, 09:00
"Największy przyrost liczby mieszkań wystąpił w regionach o dużym potencjale rynku pracy oraz wysokich walorach turystycznych, czyli w obrębie lub w pobliżu największych miast oraz w powiatach nadmorskich. Mimo to dostępność mieszkań jest nadal mniejsza niż wynosi średnia dla UE (495 mieszkań na 1000 mieszkańców) oraz dla OECD (468 mieszkań na 1000 mieszkańców).
Wzrost liczby mieszkań oraz całkowitej ich powierzchni wpłynął na jakość warunków mieszkaniowych, w tym zmniejszenie ubóstwa mieszkaniowego. Biorąc pod uwagę wskaźnik przeludnienia (odsetek populacji żyjący w mieszkaniu o niewystarczającej liczbie pokoi), to w okresie 2011-2021 poprawił się o 11,5 pkt. proc. (spadł z 47,2 proc. do 35,7 proc.). Oznacza to, że obecnie niemal 36 proc. ludności w Polsce mieszka w przeludnionych mieszkaniach.
Poprawa ta objęła wszystkie grupy dochodowe, ale najbardziej odczuły ją osoby o najniższych dochodach: wśród 20 proc. populacji o najniższych dochodach wskaźnik przeludnienia zmniejszył się z 61,8 proc. do 43,5 proc., natomiast w grupie 20 proc. osiągających najwyższe dochody (górny kwintyl) z 31,9 proc. do 26,5 proc. Warto dodać, że w okresie 2011-2021 poprawa warunków mieszkaniowych była systematyczna z wyjątkiem okresu 2020-2021, w którym w najniższej i najwyższej grupie dochodowej nieznacznie się pogorszyła, co można tłumaczyć wpływem pandemii" - napisali analitycy PIE w raporcie.
Biorąc pod uwagę wskaźnik poważnej deprywacji mieszkaniowej, czyli sytuacji, w której przeludnieniu mieszkań towarzyszy co najmniej jedna z następujących wad mieszkania: przeciekający dach, brak wanny/prysznica, brak spłukiwanej toalety lub brak wystarczającej ilości światła słonecznego, to w okresie 2010-2020 w Polsce zmniejszył się on ponad trzykrotnie: z 3,2 proc. do 1,0 proc.24, z czego w dolnej grupie dochodowej (20 proc. społeczeństwa o najniższych dochodach) odpowiednio z 8,3 proc. do 3,0 proc.
REKLAMA
"Mimo wyraźnej poprawy warunków i zmniejszenia skali ubóstwa mieszkaniowego, Polska nadal plasuje się poniżej średniej dla UE, zarówno pod względem wskaźników liczbowych, jak i jakościowych. W 2021 r. wskaźnik przeludnienia wynoszący 35,7 proc. lokował Polskę na 4. miejscu w UE (przy średniej 17,1 proc.). Brak odpowiednich warunków mieszkaniowych postrzegany jest jako jedna z głównych barier dla zakładania lub powiększenia rodziny. Warto pamiętać również o dużym zróżnicowaniu wewnętrznym i dysproporcjach między poszczególnymi regionami, wśród których najsilniejszy rozwój przypada na największe aglomeracje" - dodano w raporcie PIE.
Czytaj także:
PolskieRadio24.pl/ IAR /PIE/ PAP/ mib
REKLAMA